Mam 100g wzrost wagi w stosunku do ostatniego pomiaru. Nie załamuję rąk, bo dzisiaj pojawił się w pracy @ i liczę, ze mimo wszystko mam jakiś spadek. Okaże się za tydzień. Na razie dzielnie się trzymam i mam zamiar nie odpuszczać. Co dzień pojawiają się kolejne zielone uśmieszki. Dzisiaj kolega w pracy ma urodziny i oczywiście jest ciasto. Postaram się jakoś wymiksować, a w najgorszym wypadku zjeść w ramach drugiego śniadania.
Wczorajszy wypad na basen był raczej nie udany… było kuuupę ludzi i bardzo ciężko było znaleźć dla siebie miejsce. O moim Mężu nie wspomnę, który pływa słabo i większość czasu przesiedział na murku. Na karnecie zostało 5 wejść, ale i tak już zaplanowaliśmy sprawdzić inny basen w okolicy. Generalnie an tych wszystkich basenach jest bardzo mało godzin ogólnodostępnych i potem jest tłok. Wczoraj się zniechęciłam…
Szczerzę mówiąc to liczę na to, że ten weekend będzie pierwszym grzecznym weekendem od wielu tygodni. Gorzej z kolejnym, bo na piątek i sobotę mamy zaproszenie do znajomych. W piątek do moich, w sobotę do znajomych Męża. Nie mam zamiaru sobie wszystkiego tam odmawiać, ale też nie mam zamiaru się obżerać, jakbym tydzień jedzenia nie widziała. Poprawię sytuację aktywnością fizyczną, a przynajmniej taką mam nadzieję.
Na koniec życzę Wam wszystkim dietetycznego weekendu!!
krcw
16 listopada 2013, 01:19dzięki za przepis:):):)
therock
15 listopada 2013, 23:09nie znoszę jak na basenie sa tłumy...
Okruszek83
15 listopada 2013, 18:28Ja się jutro ciastuję, znów z okazji urodzin córki, hehe ;) bo gości mamy w tym tygodniu dopiero, w zeszłym mini grono najbliższe. Hehe, dobre z tym snikersem :) Dokładnie, szkoda, że tak mało godzin ogólnodostępnych... Udanego weekendu :)
Agnes2602
15 listopada 2013, 10:53Rozbawił mnie ten basen i pomysł z snikersem!DOBRE HE HE HE.
laskotka7
15 listopada 2013, 10:39niech dieta będzie z Tobą :)
kala1212
15 listopada 2013, 10:28Trzymam kciuki za Ciebie...w moim przypadku dietetyczny weekend nie będzie miał miejsca bo zaprzepaściłam wszystko i chwytam się na nowo od pieprzonego poniedziałku....ehh.. miłego dnia :*
berdonkaa
15 listopada 2013, 10:19waga w cyklu moze sie wahać nawet o kilogram więc bez zamartwiania ! miłego grzecznego weekendu :)