A więc mam za sobą pierwszą porażkę i pierwszą smutną minkę w kalendarzu. Wczorajsze popołudnie począwszy od szarlotki na ciepło z lodami był totalną porażką. Wino, drink, chipsy… szkoda gadać. A weekend był taki fajny, tak super się trzymałam…. ale jest jeden plus, gdyby rozpasanie nastąpiło w piątek to trwało by do niedzieli, a tym sposobem dzisiaj już wszystko ok. Czyli do dupy miałam jedno popołudnie.
Cały czas trwa @, ale zupełnie inny niż dotychczasowe. 2 i 3 dnia cierpiałam z powodu bólu brzucha, a sam @ jest dość obfity. Chciałam wczoraj poćwiczyć w ramach odkupienia win, ale trochę się bałam z tym moim krwawieniem.
Zgodnie z planem byliśmy w sobotę na innym basenie. Dużo bardziej nam się podoba. Jak tylko “wypływamy” karnet to będzie zmiana na inny obiekt. Mój Mąż się tyle napływał, że wczoraj bolały go mięśnie pośladków! Z tego powodu nie pojechaliśmy na łyżwy, ale wszystko przed nami.
Trzymam kciuki za kolejne dni. Mam nadzieję, że dzisiaj już będzie ok - bez szaleństw. Wstyd mi za wczoraj...
Ewelwaga82kg
19 listopada 2013, 16:52Ważne że wiesz co zrobiłaś (zjadłaś)źle i czas to poprawić. Ja wczoraj tez zjadłam chipsy :( (od chyba 5 miesięcy)
Harovey
18 listopada 2013, 16:04Trzymam kciuki i powodzenia! :)
therock
18 listopada 2013, 14:59kochana @ wszystko usprawiedliwia:*
pathq
18 listopada 2013, 14:38Serdecznie dziękuje za miłe słowa :) po złych dniach przychodzą dobre więc życzę Ci powodzenia
ar1es1
18 listopada 2013, 12:06Kochana,to nic strasznego,szczegolnie podczas @,ze sobie tak pozwolilas.Wg mnie organizm sam wie,czego mu potrzeba;) Lepiej jeden dzień konkretnej rozpusty niż codzienne wsuwanie czegos niedozwolonego.Pozdrawiam!
Ewucha1987
18 listopada 2013, 11:59chwilowa załamka, nie ma się co łamać :) ważne byś dziś nie dała się skusić :D I się nie wstydź tylko walcz dalej :) najważniejsze jest nie poddać się przy pierwszej lepszej porażce tylko iść dalej. Odkup swoje winy karą :) jakieś dodatkowe ćwiczenia czy wysiłek i rozgrzeszenie dostaniesz:)
CzarnaCzekoladka
18 listopada 2013, 11:51Oj, tam.. raz na jakiś czas można sobie pozwolić na małe odstępstwo od diety, inaczej prędzej czy później i tak rzucimy się na coś niby zakazanego, niezdrowego :). Pozdrawiam :)
berdonkaa
18 listopada 2013, 10:07zgadzam się z Żabcią1978 :) Wydaje mi się że raz na tydzień możesz spokojnie sobie dogodzić