Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3 mm


Mamy poprawę :) Szyjka wydłużyła się o 3 mm, więc jestem spokojna :) Moje L-4 zmieniło status na - może chodzić, ale bez przeginania :) Mój Mąż nadal mnie ostro pilnuje, ale już nie patrzy tak krzywo na moje "łażenie" po domu. Opłacało się przemęczyć te dwa tygodnie. Co do moczu to mam się na razie nie martwić. Bakterii jest za mało i brak jest innych objawów. Na razie włączamy urosept i zobaczymy co dalej. Co do "innego" pieczenia to była to reakcja na luteinę - na szczęście mogę ją już ostawić, a kolejna wizyta za 3 tygodnie. Jak teraz mogę się powoli uruchamiać to może jeszcze polubię to L-4? :)

  • laskotka7

    laskotka7

    3 października 2014, 07:54

    dobrze że jest poprawa

  • krcw

    krcw

    2 października 2014, 21:00

    jest też luteina podjęzykowa wtedy nie piecze i dużo tańsza - brałam kiedyś

  • therock

    therock

    2 października 2014, 20:05

    supcio :)

  • grgr83

    grgr83

    2 października 2014, 16:24

    Aż miło czyta się takie informacje :-) . Ja całą ciąże na luteinie, niby teraz juz ostatni tydzień i mniejsza dawka. Ja tez miałam uczulenie pomogła zmiana luteiny 50 na 100. Jednak nie przesadzaj z tym ruchem, dzidzi najlepiej jednak jak mamusia w pozycji horyzontalnej bocznej jest :-)

  • Pixi18182

    Pixi18182

    2 października 2014, 14:12

    Super, że się poprawiło. Uważaj na was :*