Mam jakiś spadek formy. Niby fajnie przetrwałam święta, Sylwestra, a od 3 Króli nie idzie mi kompletnie A to grzane wino, a to sernik, bo rodzice przynieśli i nie może się zmarnować, a to mieszanka studencka, a to 3 cukierki do scrabble…. Nie wiem co to będzie w piątek podczas ważenia. Wczoraj trochę się podłamałam swoją słabością…. ale rozmawiałam z mamą na inny temat i ona mówi: “No tak Kora, ale nie każdy jest taki uparty i konsekwentny jak Ty”. Kurczaki - no właśnie kiedyś taka byłam! Gdzie to się zgubiło? Muszę to chyba na nowo wypracować… Kurcze przecież tak naprawdę za 2 miesiące mogę mieć upragnioną wagę! Na razie się trzymam, ale jest dopiero 11.00….
niebanalna-ja
10 stycznia 2017, 11:21bardzo motywujący obrazek :) wytrwałości życzę i za dwa miesiące będziesz miała upragnioną wagę! trzymam kciuki ;)
AnabelLee
10 stycznia 2017, 07:29Ladny obrazek na motywatorze. Trzymam kciuki, bedzie dobrze!! Male spadki formy sa naturalne, wyjsciowo przeciez te silna wole masz. Pozdrawiam :)
Orzeszek1984
9 stycznia 2017, 22:28Wiem co czujesz,bo też tak czasami mam.nie wiem czy to przez to ze kazdy musi sie zrelaksowac od pilnowania siebie czy po prostu za duzo od siebie wymagasz i potem dla relaksu olewasz swój rytm...nie wiem ale czasami tak sobie tlumacze...
Kora1986
10 stycznia 2017, 13:37Ja już chyba dawno mam za sobą etap, że za dużo od siebie wymagam... teraz to po prostu brak kontroli i trzeba się do tego przyznać :-)
Orzeszek1984
10 stycznia 2017, 20:36a czy to nie jest u Ciebie,że przechodzisz ze skrajności w skrajność?Bo ja tak potrafię np nie jesc w ogole słodkiego w czasie diety albo rzucic się na słodkie i zjesc do bólu. Albo schudnąć właśnie 20kg w kilka m-cy a potem po kilku miesiącach w stresie, obowiązkach potrafię systematycznie po troche tyć....wydaje mi się,że wtedy brakuje równowagi. Może właśnie to zbyt duże narzucanie sobie w tym problemie siedzi....tak czy inaczej skoro wiesz,że się nie kontrolujesz teraz to DO BOJU i walcz o swój dobry wygląd a co za tym idzie za dobre samopoczucie;)
Naturalna! (Redaktor)
9 stycznia 2017, 14:05nagotuj se flaczków :) może posmakują :P mimo zapachu ;) hihihihi :D
Kora1986
9 stycznia 2017, 14:52a jak nie posmakują to spadek wagi murowany :-)
New.For.29
9 stycznia 2017, 13:21każdy miewa gorsze dni... widzę, że tym razem mamy je w tych samych dniach :) trzymaj się i nie poddawaj
Kora1986
9 stycznia 2017, 13:23widzę, że coraz więcej takich osób. Niby nowy rok powinien dać kopa, a tu bobek!
mmmarlady
9 stycznia 2017, 12:29Oj od trzech Króli to tylko 3 dni. Weź się w garść i biegnij do przodu po swój cel! Powodzenia :)))
GrzesGliwice
9 stycznia 2017, 11:30Chyba wszyscy mamy taki czas... Nie łam się, będzie dobrze.
Kora1986
9 stycznia 2017, 12:25dobrze mieć przynajmniej poczucie, że jest nas więcej