Coraz bardziej lubię filmiki z kanału Popsugar. Wczoraj niby tylko pół godziny, ale puls szalał Żeby się nie okazało, że na tych krótszych treningach będę lepiej chudnąć Stres oksydacyjny itp…. A propos chudnąć to jutro kolejne ważenie. Z jednej strony czekam na nie z niecierpliwością, a z drugiej…. no cóż. Postaram się nie rozczarować jakby co. Wczorajszy zestaw:
Kolejny tydzień nie będzie łatwy jeśli chodzi o dietę. We wtorek Walentynki (zaplanowaliśmy sobie foundee czekoladowe z owocami, bo już miesiące nie robiliśmy), a w weekend najprawdopodobniej urodziny mojego taty i chrześniaka. Na razie nie znajduję słów, które mogłyby mnie pocieszyć/usprawiedliwić na ten kolejny tydzień… ale może jeszcze coś wymyślę Jakby tego było mało to pod koniec kolejnego tygodnia spodziewam się okresu. Noż po prostu zero litości! No jak nic nie jest mi dane bycie gazelą
Jutro tradycyjne nasz cheat evening na zakończenie tygodnia. U nas piątek to taki wieczór, gdzie robimy sobie jakąś fajną kolację (staramy się, żeby była fit - teraz chyba będzie pełnoziarnisty makaron alio olio, pod warunkiem że kupię papryczkę chilli) i rozluźniamy się przy drinku, winie czy nalewce. Siadamy spokojnie na kanapie - mamy czas pogadać, podsumować tydzień, zaplanować kolejne dni, a co najważniejsze pobyć ze sobą! Polecam wszystkim parom. Powiem szczerze, że bardzo czekamy na te wieczory i naprawdę je celebrujemy.
Orzeszek1984
10 lutego 2017, 13:42Świetny sposob na spedzanie czas z mężem. My czasami bierzemy wolne w pracy,dzieci w przedszkolu a my wyjezdzamy do miasta w ktorym studiowalismy i jezdzimy tramwajem pp okolicach w których spedzalismy czas na poczatku naszej znajomosci ☺ ale to rzadkie wypady
Kora1986
10 lutego 2017, 14:12Fantastyczny pomysł!! Muszę kiedyś coś takiego zaplanować :-)
flisowna
9 lutego 2017, 19:34Też spróbuję tych filmików. Narazie mi się chce to muszę to chcienie wykorzystać *_* No i popieram takie celebrowanie bo my też z mężem rozkoszujemy się wieczorami a w weekendy porankami. Ale my mamy już dzieci dorosłe więc tylko można polecić a jak się komu uda to jego na zawsze *_*
Happy_SlimMommy
9 lutego 2017, 12:55Świetna sprawa zwłaszcza ze nie długo walentynki ;)) miłości !;)
aniapa78
9 lutego 2017, 10:53Od ciebie dowiedziałam się o Posugar i się uzależniłam. Mogę mieszać filmiki jak chcę. Zazdroszczę Ci tych wieczorów z mężem. My musimy poczekać aż najmłodsza podrośnie. Na razie to zanim ją uśpimy to sami padamy. Dobra metoda antykoncepcyjna!
Kora1986
9 lutego 2017, 11:44A u naszej "wyrobiliśmy" nawyk, że o 20 idzie spać. Szczerze? Z czystego egoizmu, żeby mieć coś jeszcze z wieczora :-)