No i zgubione 300 g znowu się pojawiło ehhhh… mam tylko nadzieję, że jest to związane ze zbliżającym się okresem. Wrrrrr! No nic - nadal staram się robić swoje.
Wczorajsze wyniki okazały się niezbyt dobre. Mam liczne bakterie w moczu. Furaginę mam odstawić skoro po takim czasie nie ma efektów. Dzisiaj rano ponownie oddałam mocz - tym razem na posiew. A wieczorem mam wziąć jedną dawkę antybiotyku. Jak będzie wynik to mam się znowu pojawić u lekarza i zobaczymy czy antybiotyk “miał prawo” zadziałać czy nie, choć ma dość szerokie spektrum działania, więc liczę że się uda. Generalnie trochę patowa sytuacja, bo zrobienie posiewu trwa kilka dni, a tu przed nami weekend… wczoraj czułam się niezbyt dobrze, więc perspektywa rozpoczęcia leczenia “za kilka dni” nie przerażała… Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień jakoś przetrwam, a jutro zacznie się coś poprawiać. Oczywiście treningi odroczone, bo moja fizjologia mi na nie nie pozwala…. jakby mało było mi “pęcherzowego dyskomfortu” to jeszcze już na progu stoi okres i dzisiaj zaczynam odczuwać pierwsze dolegliwości…. Ehhh - normalnie usiąść i płakać!
Edit po 5 minutach: okres już jest... Klęska urodzaju!
diuna84
16 lutego 2017, 13:21lubię huśtawkę ale taką na sznurkach jak dla dzieci... a te przy OKR to jest istne szaleństwo ! witam w klubie ja tez mam od 14 II
fitness.poznan
16 lutego 2017, 08:52Wspolczuje problemow z pecherzem wiem co to za bol
Kora1986
16 lutego 2017, 09:50Dla mnie to trochę "nowość", bo zawsze miałam zakażenia bezobjawowe i zazwyczaj wychodziło w przypadkowych badaniach. Już myślałam, że powinnam co jakiś czas z automatu robić badania :-)
Orzeszek1984
16 lutego 2017, 08:30Dni okresu wykanczaja nasza psychike. Jedyne co moze cie radowac ze skoro dostalas ten okres to stad ta waga. A co do leczenia to miejmy nadzieje ze antybiotyk zadziala... trzymaj sie cieplo i milego dnia
Kora1986
16 lutego 2017, 08:40no powiem Ci, że już od rana dostało się mojemu Mężowi - pewnie przesadziłam z rekcją.... my kobiety mamy jednak przekichane!
Orzeszek1984
16 lutego 2017, 11:32dokladnie, mamy z tym przekichane.a najgorsze ze nie wiemy kiedy te okres nadejdzie.Nasza psychika siada przez rozne sytuacje, a potem dostajemy okres i wszystko juz wiadomo o co mi w glowie i w ciele chodzilo;)
aniapa78
16 lutego 2017, 08:18Trzymaj się! Wszystko minie i będzie ok. Po okresie na pewno okaże się, że schudłaś. Na pęcherz jedz żurawinę i pij sok z cytryny. Zdrówka!
Kora1986
16 lutego 2017, 09:44Do tego wszystkiego się stosuje, ale mam takie skłonności, że teraz to chyba łapię to z tego smogu :-)