Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podróże kształcą....


...... również kulinarnie. Podczas majówki w Zamościu trafiliśmy na majówkowy jarmark na rynku. Moja siostra zafascynowana kaszą jaglaną kupiła coś na kształt tego pieroga z kaszy gryczanej, którego kiedyś Wam wrzucałam. Bardzo jej posmakował, ale moja Teściowa powiedziała, że nie zna tego przysmaku. Zaczęłyśmy szukać po necie przepisów, ale okazało się, że tam potrzebne jest ciasto drożdżowe (a do tego uważam, że trzeba mieć rękę) i wchodzi sporo masła, a że mój chrześniak jest pod opieką dietetyka to odpada. Mówię tak - Siostra ja Ci to zrobię bez ciasta i trochę to odchudzę. Tym sposobem powstał mój przepis na słodkie śniadanko, a ponieważ polubiłyście pieroga z kaszy gryczanej na słono to i tym przepisem się podzielę.


Pieróg jaglany

(ponieważ to była próba to proporcje są na bardzo małą porcję, kolejny raz zrobię z podwójnej porcji)

Kasza jaglana 125g

Twaróg półtłusty 150g

Śmietana 12% 100g

1 jajko

Suszona żurawina 50g

Cukier trzcinowy 30g

Masło 10g


Kaszę jaglaną płuczę kilka razy. Na patelni roztapiam masło, dodaję kaszę i chwilę ją przesmażam. Po tym czasie podlewam kaszę wodą (jak wyparuje dolewam kolejną porcję aż do uzyskania odpowiedniej “miekkości” tak żeby potem nie odlewać żadnej wody). W trakcie gotowanie dodaję też 10g cukru.

W misce rozgniatam widelcem twaróg, wbijam jajko, dodaję śmietanę, resztę cukru, żurawinę i kaszę z patelni. Całość mieszamy i przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy około 1 godziny. Po upieczeniu odstawiamy na jakieś pół godziny, żeby dobrze się związało. Najlepsze jest na drugi dzień odsmażane w plastrach na maśle i polane jogurtem naturalnym.


Z opowieści “dietowo-treningowych”. Jestem na 1900 kcal, ale wydaje mi się, że nie tracę na wadze… zobaczymy jutro - mam zaplanowane ważenie. W ogóle mam ostatnio naprawdę duże problemy z zatrzymywaniem wody  w organiźmie. Piję pokrzywę, wodę…. ale np. dwa dni temu ledwo wtłoczyłam się w swoje spodnie, a wczoraj były dobre. Nie wiem też jaki to ma związek z okresem, bo w tym miesiącu nie dość, że spóźniony to jeszcze na dodatek dość skąpy. Treningowo wczoraj zwiększyłam obciążenie. Sztanga w sumie 17 kg, a hantle po 4 kg. I pomyśleć, że kiedyś 1 kg było dla mnie mega wyzwaniem!

  • Orzeszek1984

    Orzeszek1984

    17 maja 2017, 23:55

    Ciekawy ten pierog,chetnie bym sprobowala Twojego

  • MagiaMagia

    MagiaMagia

    17 maja 2017, 22:55

    tez ostatnio testuje na sobie przysmaki z kaszy jaglanej. zaczelo sie od jaglanego budyniu czekoladowego. jednak lepiej lezy mi jaglanka w wersji wytrawnej, np. z dynia, natka, suszonymi pomidorami, oliwa i feta.

    • Kora1986

      Kora1986

      18 maja 2017, 07:24

      Mi budyń też nie podszedł. Jednak te grudki cały czas były wyczuwalne..

    • MagiaMagia

      MagiaMagia

      18 maja 2017, 18:55

      u mnie mial afekt przeczyszczajacy z niewiadomego powodu.

    • Kora1986

      Kora1986

      19 maja 2017, 07:33

      U mojej siostry kasza jaglana zawsze daje taki efekt :-)

  • fitball

    fitball

    17 maja 2017, 21:52

    hmmm pyyyychotka, zrobię

  • aniapa78

    aniapa78

    17 maja 2017, 11:54

    Zrób jednak ten test ciążowy:)

    • Kora1986

      Kora1986

      17 maja 2017, 12:27

      Zrobiłam wczoraj - negatywny - te same wątpliwości mną targały.

    • aniapa78

      aniapa78

      17 maja 2017, 12:39

      Powtórz jeszcze za tydzień. Moja siostra tak miała i w czerwcu rodzi:)

    • Kora1986

      Kora1986

      17 maja 2017, 12:49

      We wtorek tak czy tak wybieram się do lekarza.

    • Kora1986

      Kora1986

      17 maja 2017, 13:03

      chyba powtórzę test w sobotę....