Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chyba zaprzyjaźnię się z tym Panem....


…..



Trening naprawdę świetny! Inne też mi się bardzo podobają. Na zmianę będę robić swój standardowy trening ze sztangą i te filmiki z ciężarkami. Jak nie wiecie jak “ugryźć” trening z obciążeniem to jest to naprawdę fajny początek :) Zresztą jak ktoś weźmie ciężarki po 10 kg to i zaawansowany się nie zawiedzie :)


Nie sądziłam, że to powiem, ale w sumie cieszę się, że weekend się skończył. Byłam już nim zmęczona. W piątek przyjechała siostra Męża ze swoim Mężem, bo co roku przyjeżdżają na festiwal filmów motocyklowych i i nas nocują. W piątek zawitali u nas koło 21.30. W sobotę byli do 14, a potem wrócili też koło 21, a w niedzielę po obiedzie pojechali. W sobotę moja siostra miała urodziny, więc kiedy nasi goście byli na festiwalu - my pojechaliśmy do mojej siostry na urodzinowego grilla i ciacho. W niedzielę po południu przyjechała moja chrześnica z zaproszeniem na komunię… Pominę milczeniem, że o 14 napisali, że nie zdążą na 16 i przyjadą koło 16.30, a ostatecznie przyjechali chyba o 16.50. Także weekend ciężki jedzeniowo, wpadło trochę piwka, popcorn… generalnie nie ma się czym chwalić. Poza tym nawet nie było kiedy wyjść z dzieckiem na plac zabaw… przynajmniej u siostry wyszalała się na trampolinie - ja też nie omieszkałam :) Aż się dziwie, że mimo wszystko bez odstępstwa od planu udało mi się poćwiczyć w piątek i w niedzielę.


Dzisiaj zaczynam nowy tydzień - koleżanka przyniosła ciasto, ale w sumie tak porządziłam w weekend, że się nie poczęstuję :) Jestem też niewyspana. Moja Miśka pokasływała w zeszłym tygodniu, ale włączyliśmy nebulizację i sprawa przycichła. Niestety dzisiejszej nocy znowu cały czas kaszlała. Dwa razy wstawałam podawać jej kropelki przeciwkaszlowe, bo przecież dzisiaj byłaby nie do obudzenia i na dodatek wszem i wobec oznajmiała by jaka jest niezadwolona. Dzisiaj Mąż idzie z nią do lekarza - lepiej niech ją lekarz osłucha skoro to znowu wróciło.

  • fitball

    fitball

    23 kwietnia 2018, 14:16

    a jak mała jest chora macie jakąś opiekę dla niej? bo pewnie ciężko brać w pracy L4 na dziecko? w każdym razie u mnie było ciężko...

    • Kora1986

      Kora1986

      23 kwietnia 2018, 14:32

      U mnie było ciężko jak była w żłobku. Teraz na szczęście moja mama jest już na emeryturze i zawsze bez problemu się nią zajmie. Dobrze, że się kobietki dogadują. Ale wcześniej... było słabo.

    • fitball

      fitball

      23 kwietnia 2018, 14:38

      no właśnie, to jest trochę problem, a dużo Misia chorowała?

    • Kora1986

      Kora1986

      23 kwietnia 2018, 14:43

      Nawet nie - od urodzenia (12.2014) miała 2 antybiotyki - w tym jeden na zapalenie dróg moczowych. Naszą zmorą był przewlekły katar. Nie był bardzo uciążliwy, ale prawie się nie kończył. Trafiliśmy na lekarza, który powiedział nam, że to zupełnie normalne, bo jej układ odpornościowy uczy się walczyć i nie ma na to innego sposobu jak kontakt z innymi dziećmi. Także nigdy nie trzymałam jej w domu na siłę aż będzie 100% bez kataru. Aha miała jeszcze ospę wietrzną.

  • diuna84

    diuna84

    23 kwietnia 2018, 13:31

    no ja bym chyba nie dała rady treningu z 10 kg , grill już za tobą u mnie jeszcze nie było i coś czuje ze nie mam gdzie za bardzo grillować, :P he he ale nigdy nie wiadomo. Dużo wrażeń jak tak czytam, my kobiety mamy pełno bodźców z zewnątrz. spokoju i siły i dobrego snu życzę

    • Kora1986

      Kora1986

      23 kwietnia 2018, 14:33

      niby grill za mną, ale nie były to moje smaki. Jednak u mnie nr 1 to karkówka :-)

    • diuna84

      diuna84

      23 kwietnia 2018, 17:43

      No dobrze wiedzieć co się lubi. Miałam na myśli ze ja w tym sezonie jeszcze nie miałam grilla.

  • Pixy.

    Pixy.

    23 kwietnia 2018, 12:18

    Bardzo intensywny ten Twój weekend! Ja nieraz nie mogę się doczekać poniedziałku, bo wtedy wszystko mam poukładane i łatwiej trzymać się diety :)

    • Kora1986

      Kora1986

      23 kwietnia 2018, 12:44

      masz 100% rację!

  • Anankeee

    Anankeee

    23 kwietnia 2018, 11:32

    Intensywny byl Twój weekend ;) Brawo za ćwiczenia i zdrówka dla córci : D

  • aniapa78

    aniapa78

    23 kwietnia 2018, 10:52

    Weekendy czasami bardziej zmęczą niż tydzień pracy. A teraz chyba zbliża się taki sezon. Bardzo fajny trening.

    • Kora1986

      Kora1986

      23 kwietnia 2018, 10:58

      Mają kilka różnych treningów. Będę wypróbowywać kolejne :-)

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    23 kwietnia 2018, 10:34

    Moja starsza też kaszle. Podejrzewam że to alergia bo wszystko teraz kwitnie. Zwróć uwagę czy może twoja pociecha też tego nie ma. Ja też się czuję zmęczona po weekendzie choć wczoraj nie było zbyt aktywnie ale niestety nerwy były...

    • Kora1986

      Kora1986

      23 kwietnia 2018, 10:51

      podaję jej już od kilku dni syrop p/alergiczny, ale chyba nie pomaga. Zobaczymy co powie dzisiaj lekarz - jakiś nowy pediatra w przychodni.

    • WielkaPanda

      WielkaPanda

      23 kwietnia 2018, 11:00

      Moja zażywa od 3 dni i też kaszle. Jak nie przejdzie to też ją wyślę do lekarza. Ciekawe co stwierdzi u twojej. Może to będzie i dla mnie jakis trop. Dasz znać?

    • Kora1986

      Kora1986

      23 kwietnia 2018, 11:07

      Dam znać

    • Kora1986

      Kora1986

      24 kwietnia 2018, 08:55

      Standard - kaszle, ale jest zdrowa. Osłuchowo czysto, gardło ładne. Kazała jej podawać syrop p/alergiczny i 2 razy dziennie robić nebulizacje z soli fizjologicznej. I teraz najśmieszniejsze - dzisiaj w nocy prawie nie kaszlała....

    • WielkaPanda

      WielkaPanda

      24 kwietnia 2018, 09:24

      Dzięki za info. Moja starsza dalej kaszle.