Wczoraj po pracy pojechałam z moją córką na ostatnie przedstawienie z serii plenerowych przedstawień dla dzieci organizowanych przez bibliotekę. W sumie w czasie wakacji byliśmy na 3 przedstawieniach (było więcej, ale za późno się zorientowaliśmy). Wczoraj było o tym jak zachowywać i jak nie zachowywać się w lesie. Coś tam z tego wyniosła. Miśka zadowolona, zwłaszcza że obok był też świetny plac zabaw, na którym się wyszalała. Jest odważniejsza niż nie jeden chłopiec - nie wiem czy się z tego cieszyć Będą z nią kłopoty!
Po powrocie wstąpiłyśmy do biedronki, bo tefal rozłożył taki namiot i można tam kupić "tefelowskie" sprzęty i akcesoria w fajnych cenach. W końcu kupiłam sobie patelnię do naleśników. Na co moje dziecię oczywiście pierwsze co: "Mamo ja chcę na kolację naleśniki". No i mimo upału usmażyłam kilka pełnoziarnistych naleśników. Potem kąpanie, usypianie i opadłam z sił. Dosłownie. Zaległam na kanapie.
Piotrek pyta co mi jest. Zapytałam czy zrobi mi kolację, a jak zaczął wstawać poprosiłam, żeby podał mi ciśnieniomierz. Wynik 89/58. No to już nie było wątpliwości skąd to samopoczucie. Mąż to zobaczył i najpierw zapytał czy ma wzywać pogotowie. Zmusiłam się do wstania, zrobiłam kilka wymachów, pomaszerowałam w miejscu, zjadłam kolację, wykąpałam się i było mi trochę lepiej. Powiem Wam nie jest łatwo być niskociśnieniowcem. Na dodatek jak idę do lekarza to ze stresu mam 120/70 - książkowe! Już myślałam, że ciśnieniomierz się zepsuł, ale Mąż miał 130/70. Muszę o tym wspomnieć ginekologowi jak pójdę.
Udanego weekendu - jedno jest pewne. Zapowiada się odpoczynek od upałów.
ps. wczoraj moja Chrześnica miała urodziny (kto mnie czyta to wie jakie są nasze "relacje". Dzwonię do jej mamy, a ona mówi - Martyna jest u dziadków zaraz Ci prześlę jej numer. Ok-dostałam numer - dzwonię. Martyna mnie odrzuca. Nie zna mojego nr - dopiero jak jej napisałam sms to zadzwoniła. Złożyłam jej życzenia... i tyle. Na imprezę nikt mnie nie zapraszał A gdzież by
Annanadiecie
27 sierpnia 2018, 10:03Z dwojga złego ponoć zdrowiej mieć niskie ciśnienie, niż za wysokie - szczególnie w ciąży. Choć jakość życia z niskim ciśnieniem jest.... średnia.
HelloPomello
25 sierpnia 2018, 08:10Skąd ja to znam też mam niskie 90/50 jest u mnie normą, ale rzadko daje mi się we znaki.
YunShi
24 sierpnia 2018, 19:55A mi lekarz mówił, że ze stresu to się ciśnienie nie podnosi, tylko tętno. No przynajmnej ja jak idę do lekarza i mi mierzy to i tak mam niskie i zawsze się dziwią. Jakoś ten stres wcale mi go nie podnosi.
ms_espresso
24 sierpnia 2018, 18:42Mam to samo z ciśnieniem! U lekarza zawsze adrenalina podnosi mi je do idealnego
wojtekewa
24 sierpnia 2018, 18:32Co do chrzesnicy to jaka matka taka córka... Smutne, ale prawdziwe. Co do ciśnienia to dokładnie wiem o czym piszesz ja mam średnio 90/60 jak mam np 110/70 to mi głowę rozsadza, nie mogę nawet patrzeć na oczy a jak mniejsze niż te moje 90/60 a tak się zdarza zwłaszcza to drugie to śpię na stojąco.
numer1233ppf
24 sierpnia 2018, 14:32Nie mam problemów z ciśnieniem. Z takim ciśnieniem to musisz na siebie uważać
ZebraWPaski
24 sierpnia 2018, 14:14Ja tez jak zaba, 80/50 w ciazy. Jak walne kawe to dopiero wtedy normalne :)
diuna84
24 sierpnia 2018, 12:55troszkę chłodu by się przydało owszem
klemensik
24 sierpnia 2018, 11:49Ja takie miałam a po 40 buuum ! zawsze lepiej podnieść niż obniżyć:)
bourbon-
24 sierpnia 2018, 11:42Ojej, współczuję tego ciśnienia. Ja mam zwykle w normie ale przez upały też mi spada i ledwo żyję :| to, że córka odważna to dobrze! Może trochę więcej nerwów Cie to będzie kosztować ale przynajmniej sobie w życiu dobrze poradzi :D
aniapa78
24 sierpnia 2018, 10:44Też jestem niskociśnieniowcem i lekarz jak byłam w ciąży powiedział, że to dobrze. Nawet kawę mogłam pić.
Kora1986
24 sierpnia 2018, 10:48Też piję - jedną dziennie, zazwyczaj popołudniu żeby jakoś dotrwać do wieczora. Dobrze, że staram się też co drugi dzień ćwiczyć. To też mi pomaga.
Pixi18182
24 sierpnia 2018, 10:18A robili jakąś imprezę urodzinową ? Współczuję, u mnie znowu jest odwrotnie. Mojego młodszego synka chrzestna się wypięła, zapraszałam ją na urodzinki młodego ( drugie) gdzie od roku go na oczy nie widziała. Ale oczywiście powiedziała, że nie przyjedzie , bo nie ma czym... 12 km do mnie jest, są okejki i autobusy :) No ale jak nie ma czym.. eh Co do ciśnienia, ja też mam niskie, codziennie piję kawę bo bez to bym chyba nie dała rady. Nawet u lekarza często mam za niskie, ale mówi że jestem ciążowym niskociśnieniowcem :P
Kora1986
24 sierpnia 2018, 10:22Nie wiem czy robili - nawet jakby to mi pewnie nie powiedzą. Ja też piję 1 kawę, ale zazwyczaj popołudniu, żeby jakoś dotrwać do wieczora. Ja u lekarza mam zazwyczaj ciut wyższe - zobaczymy jak będzie tym razem.
Kristina_isia
24 sierpnia 2018, 10:13W tych czasach to lepiej , że Miśka odważna a nie nieśmiała. Z tym niskim ciśniem to, rzeczywiście trzeba tez uważać, ale ja raczej mam tendencje rodzinne do nadciśnienia, więc nie znam blizej problemu.
wieprzek
24 sierpnia 2018, 09:56Może to arytmia serca jak u mnie? Choć ja w ogóle nawet już nie odczuwam jak mam niskie (bo prawie cały czas mam) ale czasem czuję jak są duże wahania.
Kora1986
24 sierpnia 2018, 10:23Miałam kiedyś ekg i nic nie wykazało. Jak znam życie usłyszę - taka Pani uroda :-) Mój ulubiony tekst u lekarzy.
remini
24 sierpnia 2018, 09:04Ja mam zawsze 90/60 i jak spada ciśnienie to czuję się strasznie :(
fitball
24 sierpnia 2018, 08:46a wiesz co, ja takie ciśnienie mam od ponad tygodnia ... i się zastanawiam co to i czemu to?
Kora1986
24 sierpnia 2018, 08:52Ja myślę, że może to ten upał?? U mnie jeszcze pewnie burza hormonalna.
fitball
24 sierpnia 2018, 14:39no ale ciężko się funkcjonuje z takim ciśnieniem. bez względu na to czy coś robię, czy nie stoi w miejscu. dziwne