Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
uffff.....zaczynam...od nowa...


Nie ma co! Z Nowym Rokiem, wkraczam  w rzeczywistosc (wagowa) niestety- o zwiekszonej masie. Jest mnie wiecej o trzy kilo, wiec, zmieniam paseczek, przed czym bronilam sie juz od paru tygodni...No, coz, naprzod trzeba sie pzryjrzec prawdzie, a prawda, jaka jest, to widze juz od paru ladnych tygodni...wiec...Znowu zaczynam od nowa. Zycze wiec sobie i Wam - naprzod -prawdziwego spojrzenia na rzeczywistosc, potem- mocnego postanowienia poprawy, a na koniec- wiele uporu w realizacji postanowienia w temacie ulepszenia samych siebie! Pozdrawiam!
  • wodzirejka

    wodzirejka

    8 stycznia 2007, 18:50

    Znam to zdjęcie.... Krysiu, ja też od nowa zaczynam. A moja bratowa własnie jest na porodówce... pozdrawiam Cię gorąco i bardzo mocno!!! papapapa

  • Bozka1

    Bozka1

    8 stycznia 2007, 17:59

    strasznie długo mnie tu nie było. Ale juz jestem i pozdrawiam!

  • number

    number

    7 stycznia 2007, 07:01

    nie tylko Ty wkroczylas w ten nowy rok z balansem wagowym, ale mysle , ze jakos sobie ztym poradzimy.Ja tez chce utrzymac swa wage , ale ostatnio jest mi ciezko.Zreszta stres i klopoty nie sa sprzymierzencem diety.Wiec ulepszajmy samych siebie.Pa!

  • megi62

    megi62

    6 stycznia 2007, 17:37

    No mm nadzieję że mnie nie wyrzucicie z tego pociągu ja dołączam także do waszego grona - cór marnotrawnych - damy radę !!!!!!!!!! Pozdrowionka

  • envi

    envi

    3 stycznia 2007, 22:26

    razem. Bo ja już mam 2 dzień za sobą :). Pozdrawiam.

  • Justyska23

    Justyska23

    3 stycznia 2007, 14:30

    naprzod i do dziela!! mnie tez przybylo niestety :( no ale jak to mowia, samo nie przyszlo, hahah to wie samo nie pojdzie i trzeba w tym pomoc :D<br> nie masz mi czego zazdroscic, bo mi wiele brakuje jeszcze, hihih<br> ale postanowienie noworoczne mam, by osiagnac w tym roku swoja wage, tak wec trzymajac kciuki za Ciebie, biore sie za siebie :) i pozdrawiam :D

  • greenka

    greenka

    3 stycznia 2007, 11:18

    Natychmiast sie prosze mobilizowac i nie odkladac na zaś :))))))) W kupie razniej, nie wiesz tego? Pozniej bedziesz nas sama gonic i bedzie ci smutno ;) Nie marudz, tylko zaczynaj od razu! Buziaki :)

  • tomasia

    tomasia

    3 stycznia 2007, 11:02

    ty to umiesz człowieka na nogi postawić :) dzięki

  • malda

    malda

    3 stycznia 2007, 09:48

    Dziękuję Krystynko.:) Ja widzę, że doszłyśmy do tego samego. Obie z nadmiarem po Świętach i obie zaczynamy od nowa z nowymi silnymi postanowieniami (aż do Wielkanocy??);)

  • Powiot

    Powiot

    3 stycznia 2007, 08:58

    NIE ZAJRZĘ- TEN SAM PROBLEM!

  • stellabella

    stellabella

    3 stycznia 2007, 08:51

    Cóż Krysiu ja tez dołączam do Ciebie tylko z o wiele cięższym problemem-No to życzę nam powodzenia!

  • mama147

    mama147

    2 stycznia 2007, 22:15

    Będzie dobrze !

  • agusia3r

    agusia3r

    2 stycznia 2007, 21:21

    Bo nie ma ludzi idealnych... Więc wszyscy musimy się starać, aby choć trochę zbliżać się do ideału...

  • beata89

    beata89

    2 stycznia 2007, 19:11

    to spojrzenie prawdzie w oczy ( w tym przypadku wadze) czasem ejst bardzo bolesne, ale pomyśl jak znów będziesz widzieć coraz to mniejszą liczbe na tej wadze..wtedy moze i ja pokochasz :P pozdrawiam i gratuluje takiej ilości siły do walki :)

  • envi

    envi

    2 stycznia 2007, 19:04

    też dziś zaczęłam :). Życzę powodzenia :).