Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Było, ale się zmyło!


Hej, hej:D Wczoraj ujrzałam "7". Piękne 79,9 kg! Wczoraj też trochę "poczitowałam" i dzisiaj już na wadze 80,5 kg. Obstawiam zatrzymanie wody, bo te "czity" też nie były jakieś mocno kaloryczne. Zostało kilka dni do końca maja i mam nadzieję, że siódemka szybko do mnie wróci i zagości na dłuższą chwilę, aż nie opuści mnie na rzecz przemiłej szóstki:D Jakoś tak mam, że motywacja i chęci maleją na początku tygodnia, by nabrać rozpędu pod koniec. Aczkolwiek dzisiaj już grzecznie, śniadanko standardowo serek wiejski z warzywami. Brak treningów ostatnio, ale za to dużo spaceruje i jestem aktywna w ciągu dnia. Dzisiaj trochę zasiedziałam się na kanapie, ale po dokonaniu wpisu biorę się za ogarnięcie bieżącego nieładu. Popołudniu obowiązkowo spacerek, o ile pogoda się nie zepsuje. Dużo motywacji życzę <3

  • onecia

    onecia

    1 czerwca 2018, 10:18

    Zazdroszcze tej 7 z przodu :D I trzymam kciuki, zeby wrocila na stale :D Mnie jeszcze troche do niej brakuje, przede mna @, ale jestem pewna ze wroci :)

    • KwiecistaPolana

      KwiecistaPolana

      4 czerwca 2018, 15:44

      Niestety "7" bardzo się oddaliła :( Dzisiaj na wadze 81,1 kg.

    • onecia

      onecia

      4 czerwca 2018, 16:25

      Mam nadzieje, ze to chwilowe i niebawem znowu ja ujrzysz :)

  • ola05

    ola05

    28 maja 2018, 16:43

    Pięknie. Gratuluję

  • Sziq_

    Sziq_

    28 maja 2018, 15:05

    Niedługo 7 się utrwali :)