Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wpadłam na chwilę, zostaję na dłużej :)


Z czym kojarzy się Wam dieta? Mi od zawsze kojarzyła się ze strasznymi wyrzeczeniami, jedzeniem, które ciężko przechodziło przez gardło i głodem... Pierwszą próbę odchudzania miałam jeszcze w 3 klasie gimnazjum, dieta podesłana od cioci, bo ona na niej schudła, więc czemu nie. 1100-1200kcal plus bieganie/ćwiczenia pozwoliły na pozbycie się 7kg w miesiąc. I tyle było z tej diety. Byłam strasznie głodna, jak już kupiłam sobie coś słodkiego to wciągałam to w mgnieniu oka. Później znalazłam w internecie dietę 3D Chili, która miała odchudzić poprzez dodawanie określonych przypraw. 🙃 Ostatecznie i tak jadłospis opierał się na niskokalorycznosci w okolicach 1200kcal. Kij z tego wyszło. Długo nie próbowałam niczego, zaczęłam pracę w domu, zaczęło się jedzenie na wynos, herbaty słodzone masą cukru i zalewane soczkiem malinowym. Dodatkowo zaszłam w ciążę. Na jej początku ważyłam 80kg, pod koniec 88kg, wiec przybyło niedużo. Planowałam, że dam sobie dwa miesiące i zacznę redukować wagę. Z dwóch miesięcy zrobiło się 3,5 roku... W międzyczasie postanowiłam rzucić palenie (w ciąży i w czasie karmienia oczywiście nie paliłam). Udało się, ale zaczęłam to sobie wynagradzać jedzeniem. Chipsy przegryzane czekoladkami i zapijane pepsi to był mój ulubiony wieczór. Tyłam coraz bardziej, nie miałam ochoty na wychodzenie z domu, a gdzieś z tyłu głowy zaczął się rodzic pomysł przejścia na dietę. Ale przecież dieta to coś strasznego, przecież wiem, bo próbowałam... Z Vitalii korzystałam już kiedyś, ale tylko darmowo, z pamiętnika. Kojarzyła mi się na tyle dobrze, że to właśnie ona przyszla mi na myśl jako pierwsza deska ratunku. Przejrzałam ofertę, metamorfozy, ale dalej nie byłam pewna czy mi się uda wytrzymać w postanowieniach. Mimo to wykupiłam dietę na 2 próbne miesiące  z datą startu 12 stycznia 2021. Szok i niedowierzenie, 2100kcal na start. Ale jak to? Przeciez według ogólnych wiadomych dorosły człowiek powinien jeść 2000kcal kobieta i 2500kcal mężczyzna. A ja mam jeść 2100kca i chudnąć? No głupota. I do tego mogę jeść to co sobie wybiorę? Bujdy na resorach jak nic... A jednak! Jem to, co lubię, ćwiczę 4-5 razy w tygodniu i chudnę. 2 miesiące i 6kg już za mną. Tak więc tak... wpadłam na chwilę, zostanę na dłużej. 🥳🤩 W planach wydłużenie abonamentu na roczny, żeby nawet po zrzuceniu zakładanych kilogramów utrzymać nawyki i wagę. Bo przecież jak już zapłacę to grzechem będzie nie korzystać. 😜




  • Użytkownik4069352

    Użytkownik4069352

    17 marca 2021, 14:57

    wszystko to bilansik mozesz miec w jadle te 2100 CPM pewnie masz z ... 2000 no i w zależności od spalania w cwiczeniach możesz chudnąc duzo lub mało a pierwsze 4 kg w odchudzaniu to zazwyczaj szlam z kiszek i woda czyli spoko później zaczynają sie..."schody" trza to wiedzieć by nie było załamki ..siedze tu 10 latek schudłem 40 kg i widziałem wiele powodzenia tomek

    • Użytkownik4069352

      Użytkownik4069352

      17 marca 2021, 21:14

      nie ważne czy 1500 czy 2100 zawsze początki odchudzania sa bardzo obiecujące wiem to po sobie jak po pierwszych błyskawicznych sukcesach nie było już tak łatwo i była... mozolna walka o każdy kilogram ale nie zniechęciłem sie i nie poddałem czego i ci życzę

  • Julka19602

    Julka19602

    17 marca 2021, 12:09

    Fantastyczny spadek. Daje napewno kopa. Zmotywowalas mnie by kupić dietę. Pozdrawiam serdeczne powodzenia.

    • KWPN97

      KWPN97

      17 marca 2021, 12:45

      Super! Powodzenia i trzymam kciuki. 🤩

  • B_znadmorza

    B_znadmorza

    17 marca 2021, 10:01

    Ja na diecie Vitalii byłam 4 lata temu, po urodzeniu pierwszej córki. Potrzebowałam konkretnych wskazówek, żeby przy małym dziecku nie kombinować z jedzeniem tylko z góry wiedzieć co zjeść i chudnąć. Po kilku miesiącach wiedziałam już jak jeść i robiłam to intuicyjnie :) jedynie co mi przeszkadzało to że dużo jedzenia się marnowało, w przepisie było np 0,7 opakowania a reszta szła w kosz jeśli był to produkt o której dacie ważności. Teraz może się to zmieniło?

    • KWPN97

      KWPN97

      17 marca 2021, 11:06

      Jeśli coś nam zostało to można w zamieniaczu dań wpisać w wyszukiwanie np. jogurt, jabłko i pokazuje nam dania z danymi produktami. Ja kupuje to co jem, (jestem dość wybredna, jeśli chodzi o warzywa i owoce) i gotuję z tego co mam szukając w przepisach z Vitalii. :)

  • Agnusia93

    Agnusia93

    17 marca 2021, 09:28

    Te diety 1000 kcal to dramat... I potem ludzie nabywają problemów odnośnie odżywiania...

    • KWPN97

      KWPN97

      17 marca 2021, 11:12

      Niestety. A tym bardziej, jeśli stosuje się taka dietę w okresie dojrzewania plus dużo się ćwiczy. Zdarzała się krew znosa w tym okresie, bo organizm już miał zwyczajnie dość. :/

  • Marcelli

    Marcelli

    17 marca 2021, 09:26

    Witam, odchudzenie to walka z samym sobą a utrzymanie wagi to mobilizacja poprzez wypracowane, dobre nawyki, których nie należy zmieniać. Moim zdaniem to jeszcze trudniejsza przeprawa. Miłego dnia

    • KWPN97

      KWPN97

      17 marca 2021, 11:11

      Zgadzam się w 100%. Nawyk picia wody już mam. Jeśli smażę to na minimalnej ilości tłuszczu. Słodycze zdarza mi się zjeść, ale wyznaczyłam sobie, że raz na 2 tygodnie (co druga sobotę) mogę zjeść sobie coś mniej zdrowego choć przygotowanego samemu (np pizze, ciasto czekoladowe czy tortille z kurczakiem) oczywiście nie dużych ilościach, ale ponad kalorie, które mam wyznaczone. Potrzebuję takiego 'wentyla', jest to motywacja do działania i przestrzegania zasad, bo nagroda będzie. Milego dnia.