Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Odchudzanie nie jest dla słabych.



CZEŚĆ!


Pomyśleliście kiedyś o tym, jak silną osobowość trzeba mieć, by zmienić swoje wypracowane przez lata nawyki odżywiania i trwale schudnąć? 

Tylu ludzi codziennie zarzeka się, że zrzuci zbędne kilogramy, i co? 
Wytrzymują max tydzień. 
Pogadają, pogadają, a później i tak rzucą się na swoje ulubione chipsy, zamówią fast foodową kolację i zapomną o tym, co jeszcze kilka dni temu chcieli zrobić. 

Jesteśmy słabi, ciężko nam wygrać z własnymi zachciankami, ciężko jest zmienić swoje życie o 180 stopni w każdej kwestii, a w kwestii odżywiania to już w ogóle. 
Niby to tylko jedzenie, ale pełni tyle funkcji. 
Kto oprze się kalorycznemu jedzeniu podczas spotkań rodzinnych czy wyjść ze znajomymi gdy wszyscy jedzą pizzę, wszyscy opychają się kolejnym kawałkiem ciasta?
Kto oprze się paczce ulubionych chipsów po długim, stresujący dniu pracy, w domu, wieczorem, przed tv?
Kto nie sięgnie po kubełek popcornu podczas wyjścia do kina, gdy wszyscy inni zajadają się chrupiącą kukurydzą? 
Kto nie pójdzie na lody, latem, gdy upały nie dają żyć? 

90% ludzi będących na diecie stwierdzi, że to bez sensu i podda się, tak naprawdę nigdy nie zaczynając!
Ludzie myślą, że albo wszystko, albo nic! 

Jak pizza, czekolada, słodycze, to nie dieta!
A raz na jakiś czas, why not? 

Pokażmy, że nie jesteśmy słabi, pokażmy że potrafimy wygrać tą najtrudniejszą walkę, walcząc sami ze sobą. 

1. Chęci- trzeba wiedzieć czego się chce
2. Wiedza- trzeba wiedzieć jak to zrobić, nie głodzić się przede wszystkim!
3. Kreatywność- trzeba mieć pomysł, by ulubione przysmaki czymś zastąpić
4. Wytrwałość- nie można się poddawać w chwilach słabości
5. Pewność siebie- pomaga, gdy ktoś częstuje nas czymś niezdrowym
6. Aktywność- lenistwo to wróg nr1 osób na diecie
7. Motywacja- trzeba wiedzieć, że robimy to po coś.
8. Upór- nie poddawanie się mimo drobnych potknięć

Trzeba zdać sobię sprawę, że to proces długi, powolny i wiele razy będziemy wystawiani na próby, będzie nas ciągnęło do kalorycznych przekąsek i będzie trzeba stawić temu czoła. Nie będzie łatwo, będzie bardzo ciężko! I na pewno nie jeden raz ulegniemy. I bardzo dobrze! Nie da się jeść 100% czysto. Uważam, że jedzenie 100% zdrowo, jest niezdrowe :) ważne by po gorszym dniu, wrócić do diety. A dieta nie może opierać się na produktach, których nie lubimy. Jest tyle zdrowych dań, każdy na pewno znajdzie coś dla siebie i z czasem powinien pokochać takie odżywianie.  

 Często słyszę: 
- ja nie schudnę, bo kocham jeść

Miłość do jedzenia to miłość do fast foodu, czekolady i chipsów? 

Schudłam i dopiero przekonałam się co to znaczy kochać jeść, poznawać nowe smaki, jeść kolorowo, różnorodnie, zdrowo, bawić się smakami, gotowaniem i wybieraniem świeżych, wartościowych produktów w sklepie, z których później mogę ugotować pyszne danie. 

Kocham jeść i idę na kebaba? 
pfffff, nie! 

  • Magduch2014

    Magduch2014

    18 sierpnia 2014, 18:50

    Podoba mi się ten wpis:) Idealnie ujęte!!:)

  • Halincia01

    Halincia01

    17 sierpnia 2014, 22:01

    Dobry wpis, sto procent prawdy w tym co mówisz!

  • inspirujace

    inspirujace

    15 sierpnia 2014, 21:36

    Dokładnie, świetnie to wszystko ujęłaś! Dobrze sobie czasem to wszystko uświadomić i się motywować ^^

  • Cel46kilo

    Cel46kilo

    15 sierpnia 2014, 21:13

    O tak święte słowa !!! Super wpis :)

  • awalyna

    awalyna

    15 sierpnia 2014, 17:10

    dobrze gada, polać jej!

  • kawonanit

    kawonanit

    15 sierpnia 2014, 09:55

    Prawda, prawda :) Czasem wystarczy ograniczyć nasze słabości i też idzie schudnąć :) Bo takie nagłe odrzucenie wszystkiego "co złe" nigdy nie zaowocuje sukcesem. Na początku trzeba się pilnować, a potem może się okazać, że wcale nie mamy takiej wielkiej ochoty na żarcie od którego było się uzależnionym... ;)

  • xblackfield

    xblackfield

    15 sierpnia 2014, 09:29

    Pięknie to ujęłaś.Jakby nie patrzeć,odchudzanie jest ciężkim procesem.To nie tylko walka z kilogramami,a przede wszystkim z samym sobą,z naszym umysłem :)

  • patih

    patih

    15 sierpnia 2014, 08:45

    jeśli ktoś ni ema prawdziwej motywacji to polegnie, to tak jak z paleniem

  • angelisia69

    angelisia69

    15 sierpnia 2014, 08:36

    Zgadzam sie w 100% dobrze to ujelas ;-) i powinni sie kierowac tym wlasni Ci ktorzy nie sa zmobilizowani,i uwazaja diete za chwilowa pobudke.Ja na szczescie zaliczam sie do tych 10% ktorzy wpoili sobie od dawna zdrowe zasady i ich przestrzegaja.A tak pozatym prawdziwi "smakosze" lub jak to nazwalas osoby ktore kochaja jesc,nie ida do budki z kebabem czy chinskiego baru kupic "smieci" tylko sami wymyslaja jakies pyszne zdrowe danie,przygotowuja w domciu i ciesza swoje kubki smakowe z prawdziwego jedzenia ;-)