Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Słabe wyniki/Przyznanie się do czegoś


No i tak jak myślałam bardzo mały spadek wagi. Mimo to wymiary trochę mi poleciały :) Z klatki piersiowej 2 cm, biodra 1,5 a z ud 1 cm i 1,5 ale spokojnie to nadrobię :D Na dzień dzisiejszy to takie są moje straty od początku. No może nie od początku bo jak zaczęłam dietę to się wtedy nie mierzyłam oprócz wagi i dopiero tydzień po zaczęłam. 

Nie jest tak źle :D bardzo się cieszę. Czuję już i widzę po niektórych ciuchach że jest luźniej. Powoli powoli coraz więcej będzie ubywać :D

A teraz przyznam się do czegoś... od początku diety łamałam jedną najważniejszą zasadę. Nie piłam wody. Tzn piłam coś tam, soki jak miałam w diecie czy czasami herbatę, ale wody prawie wgl. Dlaczego? Nie umiałam pić. Było mi niedobrze po kilku łykach i potrafiłam po wodzie zwymiotować. Ale stwierdziłam ostatnio, że jak dwa lata temu potrafiłam się zmusić to teraz też potrafię. Zaczęłam pić co najmniej 1,5l dziennie i jest mi bardzo niedobrze, ale daję radę. W ogóle przez całe swoje życie mogłam przeżyć na szklance herbaty przez cały dzień, oczywiście nie licząc jedzenia i dlatego też miałam problemy z żołądkiem. Piję tak już trzeci dzień i z dnia na dzień trochę mi lepiej idzie. Wczoraj nawet pić mi się wieczorem zachciało i wodę wypiłam. Kiedyś nawet jak chciało mi się pić to nic nie piłam, stwierdziłam że tego nie potrzebuję. Przez takie coś pewnie odłożyło mi się sporo wody w organizmie i pewnie dlatego teraz mi poleciało z bioder i ud. Zobaczymy jakie efekty będą za tydzień. A w te święta? Będę bardzo grzeczna co do jedzenia. Nawet ciasta nie tknę. A jak będzie mi się chciało coś słodkiego to po prostu napiję się trochę soku owocowego.

Mimo wszystko mam dobry humor :D w końcu lepiej nie schudnąć nic, albo bardzo mało niż żeby coś przybyło. Efekty są w tym tygodniu. Małe ale jednak :) i to jest ważne :p I tak się nie poddam.

  • fatskinny

    fatskinny

    4 kwietnia 2015, 16:54

    Pięknie Ci idzie :)

    • Lakira

      Lakira

      4 kwietnia 2015, 17:47

      Dziękuję bardzo <3 Miło że ktoś tak uważa :D a widzę że tobie również fajnie idzie :) oj chciałabym już ważyć te 73 jak ty. Powodzenia w dalszym odchudzaniu :D

    • fatskinny

      fatskinny

      4 kwietnia 2015, 18:54

      raz, dwa zleci i będzie 73 ;) przede mną jeszcze dłuuuuga droga. Dziękuję ;*

  • paola18

    paola18

    4 kwietnia 2015, 13:31

    Jestes na diecie od dietetyka?

    • Lakira

      Lakira

      4 kwietnia 2015, 13:50

      owszem :)

  • AnetaWiktoria

    AnetaWiktoria

    4 kwietnia 2015, 10:05

    Moja motywacja do schudniecia byla taka sama- zdrowa ciaza w przyszlosci :)

    • Lakira

      Lakira

      4 kwietnia 2015, 10:11

      moim zdaniem o wiele lepsza niż nie wstydzić się pokazać w bikini w lato, czy po to by się komuś spodobać :) takie rzeczy mimo, że przykre i smutne, to bardziej motywują