Pamiętnik odchudzania użytkownika:
paola18

Dzień 12:

Ś: Kanapki z twarożkiem z oliwkami i papryką.

IIŚ: Surówka brzoskwiniowo-paprykowa

O: Kurczak duszony z pomidorami 

P: Pieczone gruszki z czekoladą

K: Ryż z orzechami

Dzień 13:

Ś: Kanapki z sałatą, serem pleśniowym i pomidorem

IIŚ: Placki owsiane ze słonecznikiem

O: Makaron z sosem pomidorowym i pieczarkami

P: Napój imbirowo-pomarańczowy

K: Krem z pieczonej papryki i pomidorów z grzankami

Do tego czwiczenia z trenerem vitalii. Trening piąty zaliczony

Zapomniałam o najważniejszym, jutro mam ważenie, mam nadzieję że waga będzie dla mnie łaskawa mimo dwóch dni odstępu od diety.

Hej dziewczyny,zaczynam dzisiaj od nowa dietę bo dwóch dniach odstępu i totalnej rozpusty. 

Jak na razie idzie mi dobrze, oto mój dzisiejszy jadłospis. Niestety nie mam czym zrobić zdjęć. 

Ś: Kanapki z szynką, oliwkami i pomidorem

II Ś: Kakaowo-bananowy deser z migdałami

O: Klopsiki marchwiowe w sosie pomidorowym z ziemniakami, pozwoliłam dodać sobie do tego jeszcze ogórki kiszone. 

P: Pomarańcza i nasiona słonecznika

K: Kanapki z jajkiem, papryką i szczypiorkiem.

Razem ok. 1670kcal. Do tego butelka wody i 3 herbaty owocowe.

Czwiczyłam dzisiaj z trenerem vitalii, te czwiczenia w ogóle mnie nie meczą, ale myślę że dopiero potem będą bardziej intensywne. Oprócz tego jeszcze rozciąganie z klubu fitness online bo ostatnio trochę zaniedbałam mój plan treningowy. 

Jeśli chodzi o sprawy osobiste to wypełniłam dzisiaj formularz zgłoszeniowy na dawce szpiku na stronie fundacjii dkms i czekam na pakiet rejestracyjny- formularz i dwie pałeczki do pobrania wymazu z jamy ustnej. Potem będę musiała go odesłać do fundacji i czekać tylko na kartę dawcy. 

Pozdrawiam.

Witajcie :)

To mój pierwszy wpis w pamiętniku,jednak na vitalii jestem zarejestrowana od dawna. Nazywam się Paulina,mam 18 lat. Od dziecka borykam się z problemem nadwagi,niejednokrotnie byłam z tego powodu obiektem kpin rówieśników. Było mi z tego powodu bardzo przykro,nie mogłam dłużej tego znieść,zapragnęłam więc schudnąć. W wieku 13 lat zaczęłam odchudzanie, na początku dieta kopenhaska,potem 1000 kcal, a na końcu dukan. Efekty były piorunujące,schudłam wtedy 18 kg,lecz odbiło się to na moim zdrowiu. Nie miałam na nic sił, po szkole  odrazu zasypiałam. Miałam obsesje liczenia kalorii, ważenia się( robiłam to parę razy dziennie). Bałam się,że utyję od nadprogramowego jabłka, próbowałam wtedy wymusić wymioty.,brałam środki przeczyszczające. Pewnego dnia gdy wstałam z łózka miałam olbrzymie zawroty głowy, mroczki przed oczami a z nosa zaczęła lecieć mi krew. Przestraszyłam się wtedy bardzo i postanowiłam ,że zakończę dietę. Ponadto straciłam okres na pół roku, byłam bardzo blada i bez sił,zaczęłam podejrzewać anemię. Zaczęłam jeść znowu bez opamiętania , w efekcie odzyskałam wszystkie  stracone kilogramy z nawiązką. Tym razem moim celem jest schudnąć na stałe i z rozwagą. Od przyszłego tygodnia planuję zacząć stosować dietę vitalii  wraz z treningiem.  Będę tu wrzucać zdjęcia posiłków i moje przemyślenia. 

Pozdrawiam,trzymajcie się ciepło.