od ostatniego ważenia -1,2kg PIĘKNIE
W sumie już 9 kg mniej. Jestem z siebie bardzo dumna.
Do niedawna sądziłam, że moja tusza i nadwaga to TAKA MOJA URODA. Tkwiłam w tym przeświadczeniu, wmawiałam sobie, że tyję nie przez czekoladki i niekontrolowane objadanie się tylko dlatego, że po prostu TAKA JESTEM. Wmówiłam sobie, że ja po prostu nie schudnę, że jestem GRUBOKOŚCISTA itp.... A nie wiedziałam, że takie chudnięcie jest całkiem przyjemne... Człowiek zaczyna się lepiej czuć. W głowie robi się jaśniej, zaczyna patrzeć na świat z podniesioną głową...
W opinii znajomych - jak kiedyś usłyszałam - byłam wesołą, uśmiechniętą dziewczyną, lubianą w towarzystwie a że trochę "przy kości" to nie miało znaczenia.
A teraz proszę ważę 59 kg i wyglądam już całkiem fajnie. Ostatnio gapił się nawet za mną jakiś facet Był całkiem całkiem .....
Jeszcze 4 kilogramy i będzie SUKCES !!!
pozdrawiam i powodzenia w dietkowaniu życzę
Orichimee
27 kwietnia 2012, 13:099 kilogramów mniej, to wielka zmiana. Pewnie wspaniale się czujesz teraz :) Ja też tak sobie wmawiałam kiedyś, chociaż część z tego to była prawda, bo nie mam drobnej budowy ciała :P 59 kilogramów...zazdroszczę :)
rosa105
27 kwietnia 2012, 13:07zazdroszczę i gratuluję :)))
truskawka65
27 kwietnia 2012, 13:06gratuluje ;D