Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień prób :)


Ooj tak dzisiaj był zdecydowanie dzień prób, bardziej lub mniej udanych, ale o tym za chwilę. Na razie moje dzisiejsze menu:

Śniadanie: średnia bułka wieloziarnista z sałatą serem żółtym i wędliną plus pomidor

II śniadanie: rodzynki w czekoladzie (wiem, wiem cały czas pracuję nad odstawieniem słodyczy)

Obiad: Filet z kurczaka pieczony w cieście francuskim z pieczarkami do tego sałatka (ogórek, papryka sałata lodowa i rzodkiewka)

Przekąska: Chrup brzoskwinie

Kolacja: pół wędzonej makreli, kawałek awokado, pół pomidora ze szczypiorkiem i biała herbata mniami  (foto kolacji poniżej:D)

Trening na dzisiaj bieganie (miało być 4-5 km ale po 5 stwierdziłam że mi mało, że mogę więcej i że chcę więcej :D)

Dystans 8km

Czas 1h 15minut

W kwestii prób to tak:

Po pierwsze awokado - dzisiaj pierwszy raz jadłam i w sumie to ciężko mi określić do czego smak jest podobny, na surowo jest takie lekko bez smaku, choć dobre, ani słodkie jak większość owoców ani wyraziste jak większość warzyw. A w związku z tym że jest zdrowe, wspomaga odchudzanie cieszę się że mi posmakowało. Ciężko byłoby jeść coś na siłę dlatego, że jest zdrowe. Ale jeszcze spróbuję zrobić guacamole i zobaczymy jaki wtedy będzie smak. Ogólne wrażenie na plus :D:D:D

Po drugie "Chrup brzoskwinie" - zakupione przeze mnie dzisiaj w sklepie za okropną kwotę 3,49. Zwabiło mnie wysoką zawartością błonnika i po prostu babską ciekawością. Jednak już po pierwszym kawałku  pożałowałam tego zakupu, ale jako że nie wyrzucam jedzenia zjadłam tą wysuszoną brzoskwinie. Ale jak dla mnie to to jest po prostu nie dobre wysuszone, twarde kawałeczki brzoskwiń, które smakiem nie koniecznie przypominały brzoskwinie (choć może ja za bardzo skupiałam się, żeby sobie zębów na tym nie połamać). Jednak jak dla mnie na nieeeee. Próbowałyście może innych smaków (marchewka, burak, jabłko...)

Ale się rozpisałam....

No nic miłego wieczorku wszystkim :)

Buziaki

A.

  • Vacaburra

    Vacaburra

    9 maja 2014, 20:40

    Wow podziwiam Cie za te biegi... może też kiedyś mi się uda za to zabrać, hehe. Ja awokado uwielbiam nawet na surowo tylko z odrobiną soli, wyjadam łyżeczką. a guacamole jest pyszne! Buziaki!

    • liberteee

      liberteee

      9 maja 2014, 21:24

      do biegania namówiła mnie siostra za co jestem jej ogromnie wdzięczna !!! :* Polecam każdemu świetny reset biegasz z koleżanką/chłopakiem mnóstwo czasu na rozmowy biegasz sama czas na porozmyślanie nad kwestiami nad którymi nie masz czasu się zastanowić bo wszystko dzieje się szybko (przynajmniej moje dni lecą za szybko)

  • angelisia69

    angelisia69

    9 maja 2014, 05:03

    Ja lubie ta brzoskwinke i jablko toffi,burakow nie probowalam.A do awokado mialam ze 3 podejscia i nigdy go nie polubie :P Makrelka mniamm

  • carmelek...

    carmelek...

    8 maja 2014, 21:32

    Ja tak samo jak ty ciągle staram się odstawić albo chociaż ograniczyć słodycze,strasznie ciężko to zrobić

  • ruda505

    ruda505

    8 maja 2014, 21:22

    pierwszy raz w życiu widzę takie chrupki :) ja osobiście za awokado nie przepadam :D

  • ruda505

    ruda505

    8 maja 2014, 21:22

    Komentarz został usunięty

  • Dariaaaaaaaaaa

    Dariaaaaaaaaaa

    8 maja 2014, 21:20

    Dasz radę,schudniesz na pewno.