Hej kochani,powiem krótko.......od wczoraj na poważnie,bez sciemniania wzięłam się za siebie. Nie mam konkretnej diety bo takie już tysiąc razy próbowałam(łącznie z dietetyczka) ........śniadanie ciemny chlebek podstawa, obiad gotowane miejska plus zupy, kolacje jogurt owoce serki.to mniej więcej no i to wszystko do 18.Woda woda jeszcze raz woda. Daj Bóg wytrwać dłużej:-):-):-):-):-)trzymajcie kciuki :-):-):-):-)Dziękuję za wsparcie i ja was będę wspierać.Buziaki:-):-):-):-):-):-)
Fioleq
13 stycznia 2015, 23:23grunt to dobra energia i dużo uśmiechu - wtedy wszystko jest łatwiejsze ;) tak trzymaj!
florenka24
13 stycznia 2015, 23:16Każdy dzień się liczy, z dni będą tygodnie. Trzymam kciuki abyś wytrwała i walczyła dalej!!!
patih
13 stycznia 2015, 20:40180 st :) ale i tak trzymam kciuki!
lili84
13 stycznia 2015, 20:41Ups:-):-):-):-)
mudid
13 stycznia 2015, 19:26ŁAAAAAAA! Ale SUPER! Tak się cieszę, że wróciła Ci chęć do działania! Tylko nie zapomnij się chwalić. Buziaki
lili84
13 stycznia 2015, 19:45Oj będę się chwalić bo będzie czym:-):-):-):-):-):-)Dzięki:-):-):-)
adriana100
13 stycznia 2015, 19:09Trzymam:)
lili84
13 stycznia 2015, 19:43Dzięki wielkie:-):-):-):-)