Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


Śniegu dopadało, cóż, dopiero luty, ale choćby nie wiem jak się zima wściekała, to nieuchronnie idzie do wiosny. Mimo że biały kożuch leży na ziemi, to tam pod nim, na pewno już przebiśniegi i ranniki budzą się ze snu :D. Tylko patrzeć jak ożyją ogrody. Ja poczyniłam już pierwsze zasiewy, karczochy poszły do ziemi :) teraz kolej na selerki i pory. Czekam niecierpliwie na zielone łebki wyglądające z ziemi :)

Zresztą nie tylko ja ;)

  • fitnessmania

    fitnessmania

    8 kwietnia 2017, 09:51

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • aenne

    aenne

    4 lutego 2017, 20:22

    Zima u nas też w pełni. Ciekawe czy mój rannik przezimował ale on kwitnie mi w marcu zawsze. Pozdrawiam

    • lotka666

      lotka666

      15 lutego 2017, 22:55

      Ja dzisiaj nieomal z lupą i na kolanach po trawniku buszowałam wypatrując choćby jednego rannikowego kiełka, niestety jeszcze za wcześnie, ale już niedługo...;)