Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: poniedziałek
23 listopada 2009
Dziękuję za Wasze słowa pocieszenia,synek świńskiej grypy chyba nie ma,bo wczoraj miał tylko 37,3 dałam mu rutinoscorbin i nurofen,dzisiaj trochę kaszle ale do szkoły go zaprowadziłam.Zastanawiam się dlaczego ja tak się trzęsę nad nim ,ledwo trochę kichnie,czy tak jak teraz stan podgorączkowy a ja już dostaję sraczki,mąż twierdzi ,że przesadzam ale to jest silniejsze ode mnie.A teraz o diecie oczywiście jeszcze się nie zdecydowałam na rodzaj tej dietki,a ważę 83,9kg.Dzisiaj idę na nocckę to jeszcze coś napiszę ,muszę się zastanowić nad Dukanem,ale na razie nie stać mnie na książkę a niewiem na czym ona dokładnie polega,pozdrawiam moje kochane vitalijki i życzę udanego i spokojnego dnia.
ewka69
23 listopada 2009, 09:53Książkę możesz ściągnąć w necie.