Obiecałam,że napiszę wczoraj ale miałam taki ciężki dzień a właściwie ciężką noc w pracy,żę nie miałam czasu na nic ,nawet do toalety nie mogłam wyjść kiedy chciałam,dawno nie było tak ciężkiej zmiany,rano wróciłam do domu wykończona.Wstałam po 12.00 i ugotowałam zupę ogórkową na ..........żeberkach wieprzowych a co! Zupa była pyszna,zostało jej też na jutro,a co będzie później na obiad czyli w czwartek i piątek się zastanowię.Acha ,postanowiłam wrócić do diety od poniedziałku,chociaż nigdy niczego nie zaczynam od poniedziałku może teraz się uda.Zobaczę jak mi pójdzie,do komunii mojego syna coraz bliżej a ja nic nie tracę na wadze,a tak bardzo bym chciała ładnie wyglądać,nie jak baryłeczka odziana w namiocik,pozdrawiam wszyskich,pa ...............