Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pomiary


Nie cierpię się mierzyć i jak dotąd zrobiłam to jedynie raz 20marca. Dziś stwierdziłam, że skoro waga tak wolno leci, wymierzę się.

Wyszło mi, że przez 26 dni straciłam:

8cm w talii

8cm w brzuchu

2 cm w udzie

2 cm w łydce

Szczerze nie wiem ile w tym prawdy, bo jak wcześniej wspominałam nie umiem sie mierzyć i być może popełniłam jakiś błąd na plus lub minus.

Jak tak patrzę, to myślę sobie, że źle nie jest.

Choć zawsze mogłoby być lepiej.....

PS. Odszukałam wymiętolony, stary pas neoprenowy i od dwóch dni robię z niego użytek. Ktoś używa? Myślicie, że działa?

Na allegro widziałam już nawet takie pasy za 1zł (!) więc jak ten mi się całkiem zniszczy, to problemu nie będzie :)

  • sylweczkaa

    sylweczkaa

    18 marca 2012, 11:21

    noo pięknie schodzą centymetry! :)

  • JussySS

    JussySS

    17 marca 2012, 19:30

    Ładny wynik. U mnie ani cm ostatnio nie leca ani waga :(

  • madame1983

    madame1983

    17 marca 2012, 14:24

    O to chodzi by sie wypocić na brzuchu, czyli tam, gdzie zazwyczaj bez pasa jesteśmy spocone najmniej. Ufam, że dzięki niemu będzie odrobinę lżej. Tak naprawdę nigdy nie wiadomo, bo jak jest zmasowany atak w postaci: diety, ćwiczeń, herbatek itd. to nie wiadomo co na ile pomogło.

  • kitty79

    kitty79

    17 marca 2012, 13:17

    No właśnie ja też wyciągnęłam swój pas! Pocę się w nim potwornie, ale czy to coś da to wątpię.