Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
32 DZIEŃ ODCHUDZANIA- ZOBACZCIE!!! MOTYWACJA ORAZ
WCZORAJSZA PYCHOTO-PORAŻKA


WITAJCIE WSZYSTKIE!!!

ALE DZIS DZIEN OKROPNY U MNIE- DESZCZ, WIATR, ZIMNO...

WCZORAJ WROCILISMY Z MEZEM OK 19/30 I SOBIE WYMYSLILAM, ZE ZROBIE SAMA PIZZE, NIC PROSTRZEGO, I ZROBIE PRZYJEMNOSC MEZOWI!

TAK TEZ ZROBILAM! WYSZLA WYSMIENITA, NOI CO OK 21 ZJADLA POLTORA KAWALKA I POPILAM 3 LAMPKAMI WINA... JESTEM B E Z N A D Z I E J N A .................................................................

DZIS:

SNIADANIE: OK 8:30- DWIE KANAPKI Z CIEMNYM PIECZYWEM JEDNA Z SEREM, DRUGA Z WEDLINA

II SNIADANIE: OK 11:30- MALUTKI KAWALECZEK WCZORAJSZEJ PIZZY, NIESTETY DUZO WYSZLO, WIEC NA OBIAD MAM JEDEN KAWALEK...

JAK TAK BEDE ZREC TO NIEDLUGO BEDE WYGLADAC TAK:

A TERAZ MOTYWACJA PO WCZORAJSZYM TOP MODEL:

MOZNA? MOZNA!

KOLACKA: U RODZICÓW OK 19- KOTLET MIELONY Z ŁOSOSIA, TROCHE ZIEMNIACZKOW I SUROWKA

  • NieOdJutra

    NieOdJutra

    8 grudnia 2011, 12:24

    hm kawałek pizzy od czasu do czasu nie zaszkodzi chodź pizza na noc to już gorszy pomysł ale czasem można się zapomnieć. ale lepsza swoja niż kupiona :) pozdrów ka