Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Opróżnianie lodówki :P


No i stało się, jedziemy, tym samym trzeba ogołocić lodówkę

Śniadanie:
Kromka razowca (taki szeroki razowiec) - 60g
awokado 48g
pomidorek 40g
kawa z chudym mlekiem


2 Śniadanie
200g melona
150g jabłuszko


Obiad (no tu zaszalałam):
spaghetti bolognese (ale nie przejadłam się, taka średnia porcja, no była pyszniutka)


Podwieczorek:

Nie wiem jeszcze


Kolacja:
Kalafior z czymś

Jeśli przetrwam całą noc jazdy autokarem do gór to jutro już będę śmigać i oddychać zupełnie innym powietrzem.
Zaraz zmykam pakować się i planować trasy odpocznijcie sobie ode mnie.

Ps. Dzięki WAM wczoraj nie nażarłam się, a dziś odnotowałam spadek. 400g. Wiem, że nie przetrwa wakacji, no ale wróci, wróci i będzie ze mną w przyszłym tygodniu
  • Nikki23

    Nikki23

    15 sierpnia 2012, 20:13

    Każdy spadek jest dobry :) Każde schudnięte gramy nich idą w ognie piekielne i nigdy nie wracają :) Dziękuję za miłe słowa :*

  • wikieliwero

    wikieliwero

    15 sierpnia 2012, 20:07

    ja dzisiaj zamówiłam sobie spaghetti ale było tak ohydne że przestałam jeść po paru kęsach i mąż za mnie dokończył bo bym puściła pawia jakbym zjadła więcej. za to biedny potem sam miał problemy. nie dość że drogo to i jeszcze niesmacznie. a szkoda bo patrząc na cenę powinno być lepsze.

  • malamarta

    malamarta

    15 sierpnia 2012, 14:40

    To najedz sié w takim razie i za mnie ;-) he he he Ja w piatek troche pogrzesze..idziemy z dziewczynami z pracy na kielbaske i frytki w porze lunchu...nie mam zamiaru zrezygnowac...bo to najlepsza kielbaska we Frankfurcie...i frytki tez! a co tam! :-)

  • malamarta

    malamarta

    15 sierpnia 2012, 14:29

    Jupiiii!!!! Odpoczywaj! A moe to 400g przetrwa...staraj sié po prostu jesc ( i pic) z umiarem...jako takim:-) Buziaki kochana!

  • Paulina.M28

    Paulina.M28

    15 sierpnia 2012, 14:06

    No to życzę miłego odpoczynku...i wracaj szybciutko, oczywiście cała i zdrowa...:)