Dużo czytałam, poszukiwałam i znalazłam. Na moją decyzję dotyczącą rodzaju detoxu wpłynęło zimno panujące na dworzu. Nie dałabym rady znieść zimna przy piciu koktajli, a jaglanka jest rozgrzewająca i bardzo zdrowa. Jestem przygotowana na jutro: zakupiłam kaszę jaglaną, dużo wody, herbaty ziołowe, len..., nic więcej nie trzeba. Proste? Bardzo proste: w 3-4 posiłkach je się kasze jaglaną w dowolnych ilościach, można do niej dodać cynamon, jabłka, wanilię. Można tez jeść na zmianę: 1 dzień kaszę jaglaną - 1 dzień brązowy ryż. Ryż też zakupiłam, może go użyję, jak jaglanka mi się przeje. Główny cel to oczyszczenie organizmu, a przy okazji spadek wagi (podobno 0,5 kg dziennie). Plan: 10 dni, a jak dobrze mi pójdzie 12, a może i 14 (14 dni to max). Na ten czas pożegnam się z Vitalią, bo za dużo tu o jedzeniu, dietetycznym, zdrowym i pysznym. Za duża pokusa, gdy dla mnie ma istnieć tylko jaglanka/ryż, woda i herbata przez co najmniej 10 dni. Dr Jadwiga Górnicka dużo dobrego pisze o takiej kuracji oczyszczającej, poleca ją na 2-3 tygodnie dla osób, które zgłaszają się do niej i mają kilkanaście kilo nadwagi.
Zobaczę, jak mi pójdzie. A tymczasem: pa pa "Vitalio"
aluna235
4 lutego 2016, 17:34Kocham kaszę jaglaną, ale mając ograniczoną ilość dodatków do niej, nie dałabym rady, a nie chciałabym, żeby mi obrzydła. Jednak słusznie, że kierowałaś się aurą pogodową, trzeba rozgrzewać organizm, a nie wychładzać. Trzymam mocno kciuki. To co? Działamy? Działamy, ale piękne będziemy wiosnę witać. Uściski
eszaa
3 lutego 2016, 18:31ja nawet na jeden posiłek nie jestem w stanie zjeśc jaglanki.Gratuluje zacięcia ;)
ihatejogging
2 lutego 2016, 15:13Ojej, detox wydaje się niezłą katorgą ;-) Niemniej jednak wpis interesujący - jestem ciekawa jak pójdzie detox i jakie będą efekty :) Powodzenia i pozdrawiam!
EwaFit
1 lutego 2016, 20:41Chyba na samej jaglance byłoby mi ciężko. Natomiast to Tobie ma ta dieta odpowiadać, więc jak Ci będzie odpowiadać i bedziesz się czuła dobrze, to czemu nie? Zgadzam się, że zimą na samych koktajlach jest trudno.
enka23
1 lutego 2016, 13:36Trzymam kciuki. Jaglana pycha, brązowy ryż fuj. Ale to moje smaki, Ty się nimi nie przejmuj. Czekam na sprawozdanie ;-)
aluna235
31 stycznia 2016, 22:05czy Ty się właśnie pożegnałaś ze swoimi siostrami Vitaliankami?! Płaczę i ubolewam.... Rozumiem, że wrócisz odmieniona i stęskniona za nami. Trzymam kciuki, powodzenia!
tara55
31 stycznia 2016, 20:24Uda się Tobie.Bądź wytrwała.Powodzenia!!!
roogirl
31 stycznia 2016, 17:57Brzmi drastycznie.
Anika2101
31 stycznia 2016, 17:25Bardzo monotony ten Detox. Życzę aby Ci się udało wytrwać do końca. Do usłyszenia po 10 dniach lub 14! Pozdrawim i trzymam kciuki x