Ze tak zacytuję Papieża "dzień dobry" ;-)
Bardzo się cieszę, że ktoś mnie czyta i dziękuję za wasze komentarze!
Właśnie siedzę na zwolnieniu (skoro jestem na wylocie to co się będę poświęcać?) i mam trochę czasu dla siebie.Nie ćwiczę, bo przy chorobie to chyba się nie powinno, ale czuję się lepiej, więc może jutro zrobię trening. Gotowanie z Vitalią nie zajmuje dużo czasu, mam uczulenie na kredę i środki myjące (dobrze że jest mama i zmywa!), więc się obijam. Dzisiaj wypróbowałam zupę krem z marchewki rozgrzewająca i kurczaka z brokułami. Wydawało się dziwne, ale wszystkim smakowało i szybko się robi. (A pomyśleć, że propozycją dietetyka była jakaś zupa makowa z chlebem - a tu takie fajne przepisy!). Poza tym krzyczę na córkę, żeby odrabiała zadania i ubrała wreszcie buty - z niewielkim skutkiem. Trzeba będzie zabrać komórkę! Ale luzuję - ona też ma grypę. Dzisiaj robię 13 rozdział z książki do angielskiego (trzeba sobie wbić trochę mądrości do głowy jak się szuka roboty). Genialny pomysł: jak surfuję po Vitalii i czytam wasze pamiętniki, to z komórki na słuchawce leci mi angielski. Rozdział 12 robiłam w tamtym tygodniu na treningu - przy bieganiu, łatwo nie było, ale dość zabawnie. Maniakalnie oglądam z mężem Top Gir na knowoledge (brytyjski)- ale po polsku. Jak dla mnie mają chłopaki genialne poczucie humoru.
I ładuję się duchowo przed Świętami słuchając rekolekcji mp3 z dastudnia.pl. Nie wiem, czy się trochę nie przeładowałam - Święta idą radość mnie rozpiera, czego i wam życzę!
austryjaczka1
21 marca 2013, 15:54Kurczak z warzywami , mniaam:) Dziękuje za komentarz i Tobie też życze wytrwałości i zdrowia! ;]
misia2030
21 marca 2013, 01:30wow super, ze sie rozwijasz :d ja tam jestem radosna, bo wymeczylam swoj rowerek :d a swieta swoja droga. :) wracaj do zdrowia, buziole!:D