...waga wróciła po @ na swoje 57,4 kg...zmieniam pasek...albo waga albo mój organizm szaleje.
Dziwne, że nie mam ochoty na słodycze od kilku dni- w ogóle mnie nie ciagnie...podejrzane to jest bardzo- czyzby miało to związek z niejedzeniem miesa / od 3 tyg nie jem miesa, im dłużej nie jem tym mniej mi go brakuje/...hmmm
Przez ostanie 3 dni bez ćwiczeń..nie zmuszam się, jak wróci ochota czy potrzeba to zacznę.
Biorę od wczoraj flavon max , a dziecku daję flavon kids...
Energii brak....to przez tę zimę!!!! uciekaj od nas!!! wstrętna zimo!
witaminkaa
12 marca 2010, 20:12Michał podjechał, przyniósł do domu i pojechał do pracy, a ja ciekwska babka rozłożyłam , nawet Szymon sprawdził i jest! Wcale nie takie duże:) Złożyłam i lezy w szafie i czeka na święta, musiałam schować przed kocimi pazurkami:) Dziękuję ci Kochana:)
edizaba
12 marca 2010, 15:41podziwiam cie za ten wegetarianizm. Ja jestem tak mięsożerna, że wolałabym do końca życia nie jeść słodkości, niż nie jeść mięsa