Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zmęczona ale szczęśliwa



Wróciłam dziś z pracy  po 16, zjadłam obiad i o 18 poszłam pobiegać. Dałam radę 15 minut..potem marsz i znowu trochę biegu...czuję się cudownie...
karnetu nie kupiłam, bo nie znajdę czasu na regularne chodzenie ale dzięki fajnej temperaturze na zewnątrz mogę wyjść z domku i pobiec prosto do lasu...

Waga- 57,3 kg
  • Monia1076

    Monia1076

    19 marca 2012, 08:46

    Gratuluję wagi! A bieganie na powietrzu jest o niebo lepsze od bieżni na siłowni :)

  • sobotka35

    sobotka35

    19 marca 2012, 06:12

    Ciepełko wiele dobrego wnosi w nasze życie:)))Pozdrawiam:)