Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po bieganiu-


 - dopadło mnie choróbsko..Organizm na maksa osłabiony, trochę wysiłku zmęczenie i dopadło..Niestety czas na l4 nie ma...Oscilococcinum musi wystarczyć :-)

Waga - 75,5.  -  Edit: czeski błąd   waga oczywiście ta co na pasku :-) czyli 57,5 kg
Mam teraz wolny weekend więc planuję spacery, rowerek, może pobiegam...albo pomaszeruję na razie ostrożnie.
Właśnie sobie zdałam sprawę, że za 3 tyg święta... 
Miłego dnia
Zmykam do pracki
 


  • wb1987

    wb1987

    27 marca 2012, 13:48

    Dziękuję za dobre słowo:* oczywiście, że nie podejmę żadnej decyzji teraz, muszę ochłonąć, poukładać sobie wszystko w głowie.. Na razie czekam na jego krok. Może w końcu coś do niego dotrze..

  • Rozzi

    Rozzi

    23 marca 2012, 19:16

    kuruj się:))dużo zdrówka życzę:))waga super:))

  • witaminkaa

    witaminkaa

    23 marca 2012, 09:15

    Witaj miło:) Michał sprawdzi czy można pedały odkręcić.

  • wb1987

    wb1987

    23 marca 2012, 00:31

    Niestety, po glębszym zastanowieniu, nie złożyłam tego cv. Powód jest prosty- ściemniłam podanie do żłobka i teraz sprawa "by się rypła" przy złożeniu cv.. A najbardziej mi zależy na dostaniu się Małej do żłobka, bo co mi z pracy jak nikt z nią nie zostanie?

  • Monia1076

    Monia1076

    22 marca 2012, 16:57

    No chiba się deczko "przejęzyczyłaś", znaczy się czeski wielBŁĄD jest tu popełniony. Bo ja na pasku widzę 57, 5. Nie zaś 75,5 jak napisałaś. No chyba, że nas oszukiwałaś cały czas i teraz serum prawdy zażyłaś i wyszło szydło z worka :) HA!

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    22 marca 2012, 12:57

    jaka waga ????