| niedziela | pn | wt | śr | czw | pt |
Czas | 45 min |
|
|
|
|
|
Dystans | ok 6,5 km |
|
| 30 km |
|
|
Inne ćwicz. | 20 brzuszków | sauna |
| Rower | sauna | remont, malowanie |
mariamelia
17 sierpnia 2012, 21:06Super Majuś, super, super - tak na koniec maxymalnie zapomnieć i odpocząć, no i taki wspólny wyjazd - 3 mam kciuki :) Ja chce własnie też jechać chociaż do moich rodziców z maluchami na nocleg - już mamy umówione - Daniel ma wtedy nocki, więc nie będzie aż tak tęsknił i odeśpi spokojnie potem każdą, trochę odpocznie od nas, a ja chcę w tym ostatnim tyg jak najwięcej poświęcić czasu dzieciaczkom, bo potem pierwsze przedszkole Fabianka i moja praca. Ten Twój wykres bardzo obrazowy i .. chyba moblizujacy, co?;) To udanego tygodnia, w razie jakbyś już nie zajrzała - naładuj baterie Kochana! i może? ;) Całuję! Pa pa
wb1987
17 sierpnia 2012, 12:42Oczywiście, że ostatecznie będę się cieszyć, ale wolałabym troszkę poczekać.. Chciałam najpierw iść do pracy, wziąć kredyt na mieszkanie i wtedy starać się o II dzidzię.. ale jeśli los zadecyduje inaczej, to oczywiście będę się cieszyć.
mariamelia
14 sierpnia 2012, 18:20cieszę się, ze tak dzielnie się trzymasz; fajną wycieczkę mieliście; a zdjęcia i tak bardzo ładne:) połączenia zwlaszcza sera z pomidorami tez mnie zmartwiły - kiedys moja głowna kolacja. a moze u Ciebie jednak mięśnie przyrastają..? moze popracowac nad przyspieszaniem metabolizmu..? Ciekawa jestem jak z realizacją Twojego marzenia związanego ze zdjęciem profilowym:) Pozdrawiam cieplutko!! ;*
MartaKras
13 sierpnia 2012, 22:06no no :) 6,5 km! dobrze, co do złych połączeń to ostatnio czytałam o tym że lepiej nie jeść pomidorów z serem białym i strasznie mnie to zmartwiło... bo przeciez to takie pyszne :(((( ale lepiej nie miec problemów ze stawami, pozdrawiam!