Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A Polsce?


Cytat z podsumowania: "Z powyższych rozważań wynika, że w tradycyjnym systemie szkolnym 
wychowanie (edukacja) ma charakter interwencji, a nawet manipulacji osobowością 
dziecka, w rezultacie zaś dążenie do stworzenia jednorodnego wzorca ucznia, 
łatwego do kontroli i do oceny w kategoriach moralnych."
 

 >>>Całość: <<< artykułu

Jeśli porównamy to z tym poprzednim artykułem o systemie edukacji w Finlandii- to gdzie my jesteśmy??
Moja koleżanka zabrała swoja dzieci ze szkoły, uczy je w domu- "instytucja szkoły domowej" dopiero u nas w kraju raczkuje ale miała dość zabijania w jej dzieciach pasji, kreatywności i wpasowywania się w schemat wzorca ucznia, który mam myśleć w określonych kategoriach...Podziwiam ją...


  • Windsong

    Windsong

    22 września 2013, 13:35

    Ja traktuję szkołę jako dodatek do wychowania, gdzie dzieciaki uczą się zdobywać nie tylko wiedzę, ale uczą się żyć w społeczeństwie i radzić sobie w otaczającym świecie. Reszta to tylko i wyłącznie rola rodziców i rodziny, aby uczyć myśleć samodzielnie, rozwijać kreatywność, polska szkoła tego nie zrobi jeszcze bardzo długo.

  • sobotka35

    sobotka35

    22 września 2013, 12:36

    Wiesz,a ja współczuję dzieciom tej koleżanki,bo szkoła to nie tylko nauka,ale też koledzy,relacje z nimi itp.Gdyby nie to,pewnie sama zdecydowałabym się na samodzielne nauczanie syna.A pasje i tak można rozwijać poza szkołą,pokazywać dziecku świat w wielu odsłonach.Dużo zależy od rodziców bez względu na to w jakim systemie jest dziecko uczone.Może i u nas kiedyś coś się zmieni,jeśli odpowiednio zadbamy o nowe pokolenie?:)))