Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rozpoczynam 3 tydzień kuracji oczyszczającej



Dotychczasowe efekty:
- czuję się lżejsza
- nie mam tego uczucia pełności w brzuchu, żołądku
- waga spada ok 0,5 na tydzień - obecnie jest 58,9
- nie mam żadnych wzdęć, gazów, itd
- jakby troszkę więcej energii....wieczorem nie chce mi się spać już o 20

jeszcze 2 tygodnie, 

Zaczynam myśleć o orbitreku, żeby pójść na siłownię. Nie bardzo mam czas, wracam ok 17, muszę przygotować coś do jedzenia...a to nie jest proste kiedy wyklucza się tyle rzeczy z jadłospisu......jak zwykle brak mi organizacji.
Ciało jednak flaczeje, bezlitośnie. Muszę podjąć jakąs aktywność- orbitrek, nordic walking

Wczoraj robiłam samodzielnie mleko kokosowe- pycha. Szkoda tylko, że to nie produkt do mojej grupy krwi...ma tyle dobrych właściwości...
Nie mogę pić krowiego w tej diecie
  • Betka74

    Betka74

    28 września 2013, 23:21

    Hmm ciagle zmeczona?? Tez tak sie czulam i zaczelam czytac w necie, oslabienie, wypadanie wlosow, kruchosc paznokci to brak zelaza i ze ono nie wchlania sie przy wapniu. Wiec jedzac mieso lub buraki nie wolno laczyc np z serem, maslanka. W roslinach zelazo zle sie wchania najlepiej jesc wolowe lub podroby. No nie wiem, mi pomoglo na samopoczucie.

  • Betka74

    Betka74

    26 września 2013, 00:46

    Hej:) dzieki za dodanie do znajomych, choc me efekty mizerne.:] Dlugo juz trwasz na tej kuracji, nie ma to ja silna wola, potem sa swietne efekty (we wszytskim). Warto zainwestowac w orbik, sama przyjemnosc pojezdzic np na wiadomosciach w tv :). Tylko trzeba uwazac by nie kupic grata.

  • Windsong

    Windsong

    25 września 2013, 21:53

    Bardzo korzystne efekty tej kuracji. To przyrządzanie posiłków to faktycznie niezła żonglerka. Muszę sprawdzić co zalecane jest przy mojej grupie krwi, to ciekawe.