Nie było mnie długo, ale oto jestem. Znowu zaczynam, znowu przekroczyłam 100 (waga jaka jest każdy widzi). Nic to, mogłam ją zgubić raz, dam radę i drugi :) Dzisiaj mam dobry dzień, urodzinowy. Od rana otrzymałam życzenia od samych facetów, a to podobno przynosi szczęście
Toteż myślę sobie, że dobrze zaczęłam. Mam motywację, a nawet dwie: wesele w czerwcu (nie moje oczywiście, ale chcę wyglądać ładnie), no i moja córa kończy gimnazjum z wyróżnieniem, więc zależy mi żeby na środek, po gratulacje, wyjść w rozmiarze mnniejszym. Tym razem dam radę choćby nie wiem co. Nie zniechęca mnie nawet fakt, że święta tuż, tuż. Nie będę się obżeerać i już
Pozdrawiam Was serdecznie!!!
aska73
19 kwietnia 2011, 07:43Fajnie, że wróciłaś z pozytywną energią. Nie ma to jak dobra motywacja. A do końca roku szkolnego jest jeszcze sporo czasu, więc nie ma obawy, zgubisz parę kilo. A tak na marginesie, to jaką dietę stosujesz?
papuga12
18 kwietnia 2011, 20:21Happy Birthday! Trzymaj się wagi i bądź wiosennie optymistyczna
papuga12
18 kwietnia 2011, 20:21Happy Birthday! Trzymaj się wagi i bądź wiosennie optymistyczna
papuga12
18 kwietnia 2011, 20:21Happy Birthday! Trzymaj się wagi i bądź wiosennie optymistyczna
psmwt
18 kwietnia 2011, 18:48życzę Ci dużo szczęścia przy realizacji planów. Naprawdę wszystko w Twoich rękach!
mmMalgorzatka
18 kwietnia 2011, 16:13Osiągniecia wymarzonej wagi.... masz cel i motywacje ... Uda Ci sie;)