Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3/50


Trzeci dzień mija wzorowo Już dawno nie byłam tak zmobilizowana.
Dzisiaj byłam na siłowni. Zaliczyłam 40 minut na rowerku a później 30 minut na orbitreku. Łącznie spaliłam (według wskazań na licznikach) ok 550 kcal.
Teraz czuję się ciut głodna, ale trzymam się z daleka od kuchni


Menu na dzisiaj:
Śniadanie:
2 kromki chlebka razowego posmarowane pesto, 50 g serka mozzarella, 4 oliwki i 4 koktajlowe pomidorki
II śniadanie:
Kefir i jabłko
Obiad:
Kurczak z ryżem i żółtą papryką
Podwieczorek:
jak idę na siłownię to nie mam na to już czasu
Kolacja:
2 kromki chlebka razowego z topionym serkiem, pomidorkiem i szczypiorkiem


Dzisiaj weszłam na wagę, pokazała mały spadek o 0,2 kg Każdy spadek wagi cieszy .

W Nowy Rok przypada dzień mierzenia. Ten miesiąc jest jednak moją porażką. Nie udało mi się zrzucić niczego. Nie osiągnę również postanowienia noworocznego. Klapa na maksa. Czasu nie da się cofnąć, mam jednak nadzieję że chociaż w małym stopniu nadrobię to w styczniu.

Lecę Was poczytać.
Spokojnej nocy Wam życzę


  • .Margolcia.

    .Margolcia.

    30 grudnia 2011, 15:52

    Małgorzatkoo ale jestem z Ciebie dumna, i cieszę się że wpis jest mega naładowany pozytywna energią aż dociera do mnie przez co uśmiecham się sama do siebie ! :D Nie ma sie co oszukiwac i odkładac odchudzania na potem, na jutro, na poniedziałek - musimy dzialać tu i teraz! Gratuluję małego spadku! I zycze samych takich spadkow, niechaj będzie ich jak najwięcej:) Pozdrawiam cieplutenko.

  • duszka189

    duszka189

    30 grudnia 2011, 15:09

    <img src="http://elementarz1.blox.pl/resource/nnrfajerwerk.gif"> <img src="http://elementarz1.blox.pl/resource/nnrszampan.gif"> <img src="http://text.glitter-graphics.net/love/w.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/s.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/p.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/a.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/n.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/i.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/a.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/l.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/e.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/g.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/o.gif" border=0><img src="http://dl3.glitter-graphics.net/empty.gif" width=20 border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/s.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/y.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/l.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/w.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/e.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/s.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/t.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/r.gif" border=0><img src="http://text.glitter-graphics.net/love/a.gif" border=0>

  • monica31

    monica31

    29 grudnia 2011, 22:30

    Małgosiu, Kochana, dziękuję za przemiłe słowa! :))) Jesteś skarbem! Dziękuję :) Tobie też życzę miłej nocy:) Pozdrawiam

  • zemra79

    zemra79

    29 grudnia 2011, 22:13

    super Ci idzie!!!

  • SylwiaOna

    SylwiaOna

    29 grudnia 2011, 22:12

    ok...no pomyśle i przemyśle...byc może uwzglednie w moich pierwszych postanowieniach na Nowy Rok.:)

  • Grazka19751

    Grazka19751

    29 grudnia 2011, 22:04

    Najważniejsze, że teraz masz taki zapał do dietkowania i ćwiczeń. Grudzień już prawie za nami - przeszłosci nie zmienimy... Ale za to styczeń jest nasz! :-) Oj będzie się działo w tym styczniu... Kiloski będą uciekały od nas w podskokach! ;-)))

  • monica31

    monica31

    29 grudnia 2011, 22:02

    Walcz dalej i się nie poddawaj :))) Ja Małgosiu nic nie jadłam w nocy. Z dietą nie było najgorzej, jedyne co, to nie ćwiczyłam ani wczoraj ani dzisiaj :((( Chodzę taka jakaś opuchnięta i jakoś tak dziwnie się czuję :((( A moja nocna akcja z niespaniem zaczęła się o 3 w nocy i trwała do 8 rano. To chyba ten zbliżający się okres + nerwy w związku ze styczniem i chyba cała reszta... Jakaś masakra! Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej i przestanę się tym wszystkim stresować :))) A pomysł czekolady z szynką jest niezły ;))) JA na szczęście nie lubię czekolady, zjem tylko raz na rok ;) Za to ciasta to moja zmora hehehe Pozdrawiam

  • Wytrzymam

    Wytrzymam

    29 grudnia 2011, 22:01

    Mały spadek wagi, ale to zawsze coś ; DDD Bardziej postarasz się w styczniu, i wszystko będze okej ; ) Trzymaj się ; **

  • SylwiaOna

    SylwiaOna

    29 grudnia 2011, 21:42

    szczerze? kurna tez bym chętnie poszła na siłkę...ale sie wstydze....ot i cała tajemnica;p

  • Aska75

    Aska75

    29 grudnia 2011, 21:40

    oj nie ma co się martwić! cel osiągniesz w nowym roku! pozdrawiam i oczywiście trzymam kciuki

  • lena165

    lena165

    29 grudnia 2011, 21:31

    Pięknie walczysz ;);) super , daj mi trochę tej energii i zapału ;) chociaż ze mną dzisiaj już trochę lepiej ;);) Dziękuję za miłe słowa i wsparcie ;);) mnie tez każdy spadek wagi cieszy nawet najmniejszy ;);) motywuje mnie do walki ;);) Pozdrawiam cieplutko ;);)

  • aneczka52

    aneczka52

    29 grudnia 2011, 21:26

    gratuluje :)aby tak dalej ładnie szło:)