Dla mnie ten rok był rokiem wielkich zmian, szczęścia, bólu i rozczarowania.
Najważniejszym wydarzeniem był oczywiście mój ślub
Od listopada schudłam 5,70 kg. Z jednej strony to mało, ale z drugiej strony dla mnie bardzo dużo. Mimo wielu niepowodzeń potrafiłam się podnieść i dalej walczyć. To w większości Wasza zasługa, za co Wam serdecznie dziękuję. Mobilizujecie mnie swoimi sukcesami, dobrym słowem, wsparciem a kiedy trzeba niezłym kopem w tyłek
Jeśli chodzi o grudzień. To w rezultacie udało mi się zrzucić tylko 0,3 kg. Cieszę się jednak że tendencja spadkowa została zachowa
Biust - było 105, jest 104
Talia - było 93, jest 91
Brzuch - było 107, jest 103
Biodra - było 123, jest 120
Udo - było 73, jest 72
Zawartość tłuszczu również spadła
Było 46%, jest 44% ![]()
Ogólnie ubyło mnie 11 cm![]()
Talia - było 93, jest 91
Brzuch - było 107, jest 103
Biodra - było 123, jest 120
Udo - było 73, jest 72
Zawartość tłuszczu również spadła
Ogólnie ubyło mnie 11 cm
To dobry wynik biorąc pod uwagę styl grudniowego życia
Na siłownię dalej chodzę. Wczoraj zaliczyłam 30 minut orbitreka i 35 minut jazdy na rowerku.
Myślę że mimo wszystko mogę ten miesiąc jak również rok uznać za udany
Ściskam Was mocno i lecę poczytać co u Was.
Dobrej nocy życzę
monica31
3 stycznia 2012, 18:26Dziękuję Małgosiu za miłe słowa! Trzymam za Ciebie też kciuki :) Musi lecieć w dół nie ma innego wyboru!!! :)
.Margolcia.
2 stycznia 2012, 23:36Małgorzatko kolejny rok będzie zdecydowanie jeszcze lżejszy, masz motywację, optymizm i wielkie serducho :) Małe kroczki w odchudzaniu sa najlepsza metoda na uniknięcie efektu jojo! Pozdrawiam Cie serdecznie :*
SylwiaOna
2 stycznia 2012, 12:46jakie mało?...super :) zdrowo i rozsądnie...powoli i do celu . Życzę wielu sukcesów Małgosiu uda sie nam:)
monica31
2 stycznia 2012, 12:43Małgosiu, chyba zrobię tak jak mowisz. Tyle, że nie robiłam wcześniej zdjęć, bo nie mogłam na siebie patrzeć ;) Więc porównania nie będę miała ale może przyda się na później ;) Dzięki za radę :))) Pozdrawiam
duszka189
2 stycznia 2012, 12:17u mnie tez się wiele działo w tym 2011 r a zaczął się fatalnie od miesięcznego pobytu w szpitalu mojego chłopaka z podejrzeniem tętniaka mózgu a ten też nie zaczął się wyśmienicie:(( po prostu mam pecha i już <img src="https://app.vitalia.pl/gify/1992.gif">
Aska75
2 stycznia 2012, 09:45Gratuluje!!! i oczywiście trzymam kciuki za następne sukcesy ^^
Grazka19751
2 stycznia 2012, 07:25Nowy Rok rozpoczęty - mamy przed sobą nowe wyzwania :-) Bądźmy szczupłe tej wiosny! ;-))
monica31
1 stycznia 2012, 23:45Dziękuję Małgosiu za życzenia! W tym roku, na pewno damy radę i będzie tylko lepiej! Przecież nie może być inaczej! :) A z dietą nie jest najgorzej. Może nie jest zbyt dietetycznie ale ilość posiłków jest zachowana i nie podjadam. Tyle, że jadłam przez ten czas wszystko to co inni, więc nie spodziewam się jakiegoś drastycznego spadku. Wczoraj wieczorem weszłam na wagę, po całym dniu w ubraniu i ważyłam 70,7 więc mam nadzieję, że nie będzie tak źle ;) Choć wczoraj alkohol był i był posiłek o 20 więc niezbyt ciekawie... ;) Ale potem się pilnowałam i nic nie jadłam tylko alkohol. No cóż mam nadzieję, że będzie ok. Pozdrawiam
lena165
1 stycznia 2012, 23:06Szczęśliwego Nowego Roku Spełnienia Marzeń Tych małych i Tych dużych oraz Tych schowanych Głęboko w Serduszku ;);) Niech ten Rok przyniesie wszystko co najlepsze życzę Ci tego z Całego serca ;);) Pozdrawiam cieplutko ;);)
Nimma
1 stycznia 2012, 22:21Szczęśliwego nowego roku :) Oby wszystkie marzenia Ci się spełniły :3
ewela22.ewelina
1 stycznia 2012, 21:27super ci ubyło oby tak dlaej gratulacje:)
ewela22.ewelina
1 stycznia 2012, 21:23super ci ubyło oby tak dlaej gratulacje:)
Isabella01122011
1 stycznia 2012, 21:19kolejne podsumowanie roku bedzie napewno lepsze:)