Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Staram się staram ;)



   Trochę się zdenerwowałam, ponieważ wydawało mi się, że nie chudnę. Ale przy dzisiejszym porannym ważeniu, okazało się że postęp jednak jest. Powolny - ale jest. 

   U mnie pomimo upałów tropikalnych w naszym pięknym mieście, chyba już się zaczyna depresja jesienna. To znaczy, że mogę spać 24/7. Mam tak zawsze wiosną i jesienią :( Rozmawiałam z dziewczynami w pracy i większość z nich ma takie okresy osłabienia - tylko przypadają na różne części roku. U mnie objawia się to mniejszą koncentracją i właśnie pociągiem do snu.

Skąd wiem, że się zaczyna - wczoraj przyszłam z pracy zjadłam mą gotowaną rybę i padłam. Obudziłam się na kolację - a potem poszłam spać dalej :( Kąpiel brałam o trzeciej w nocy. Jak nic objawy depresji jesiennej. To nie dobrze, że już mnie dopada - bo zamiast ćwiczyć będę pewnie spać. Znów będę musiała sobie budzik ustawiać przed treningami - jak w zeszłym roku o tej samej porze.

  Nic to jakoś to ogarnę. Zwłaszcza, że podobam się sobie (oprócz bloba oczywiście) o dziesięć kilogramów lżejsza.

I tak czytałam sobie pamiętniki na Vitalii i widzę, że wiele Dziewczyn i Chłopaków ;) ma powody do podobnego zadowolenia.

To co - trzymajmy kciuki coby nam spadła następna dziesiątka.

  • mudid

    mudid

    17 września 2016, 17:43

    ojojoj, a co to będzie jak zacznie się jesienna szaruga... Hmm, jesień - ciekawe jak w tym roku zachowa się mój żołądek. Najważniejsze, że waga leci, a jak mocno się zmobilizujesz to i na sport znajdziesz czas, a to już prosty przepis na endorfinki :))

    • Malrad

      Malrad

      17 września 2016, 19:26

      Co racja to racja ;) Jak się nie ma co się lubi (przytomności przez cały dzień) to budzik dopomoże.

  • aska1277

    aska1277

    17 września 2016, 15:17

    Tak pogoda super :) Ładnie,że waga spada...ja nie staję na wagę, nawet nie myślałam o mierzeniu i ważeniu...Brak @ mnie dobija...i wszystko zeszło na dalszy plan, nawet ćwiczenia...

    • Malrad

      Malrad

      17 września 2016, 16:50

      Może zrób test - uspokoisz się jak zobaczysz wynik... albo skupisz się na czym innym. To niestety odwieczny kobiecy problem - mieć źle a nie mieć, no cóż...

  • Ashee.

    Ashee.

    17 września 2016, 14:00

    Powodzenia w zbijaniu kolejnej dziesiątki zatem ! :)

    • Malrad

      Malrad

      17 września 2016, 16:51

      Dziękuję bardzo.