Pamiętnik odchudzania użytkownika:
malutkami79

kobieta, 45 lat, Gdańsk

170 cm, 109.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 lipca 2023 , Komentarze (5)

Jest mi strasznie dziś... Ciężko w dodatku.. stało się pewnie co miało się stać jak to w życiu i też trzeba przez to jakoś przejść 

mial na imię Marek.. fajny miesiąc.. spotkań powiedział że źle wyglądam, że się zaniedbałam

 Ok.. 

Mam 44 lata, biorę neuroleptyki, w styczniu po wielu latach rzuciłam palenie

Po pobytach w szpitalach zawsze z 10kg do przodu, dwie próby rzucenia palenia to mi kolejne 10

w sumie duża masa miesniowa.. 110 kg aktualnie tyle ważę

piaty dzień zmian nawyków.. bo ja naprawdę dużo nie jem.. ruszam się może mało ale lubię sport

Marek to przeszłość






12 października 2020 , Komentarze (7)

a bo sobie poczytałam pamiętniki i co ktoras/ któryś a to ciastko a to pizza. Są też takie odchylenia od diet, ze az naprawdę aż mi ciężko to czytać. :)

A u mnie super, super a teraz zaczynają się małe schody, no bo jak pomyślę, ze do ideału mi "trochę" brak, ze jeszcze z 50 kg przede mną się znaczy, to jak tu nie popaść w rozpacz i zwątpienie. 

Nie wiem czy akurat tu dystans jest wskazany. Dziś nie było tak najgorzej, przede wszystkim lodówka zaopatrzona, ale poszłam do sklepu tylko dlatego, ze chciałam zjeść chipsy... masakra wiem, ale poza nimi nie mam w swoim pobliżu już nic nie zdrowego. No i przeszłam km do sklepu i po pracy też zrobiłam spacer żeby nie denerwować się na nerwowość w autobusach spowodowaną brakiem wszystkich miejsc siedzących.

A i dodam, ze się chyba starzeje a ze chce zachować vitalność :)) do późnych lat i gibkosc to zaczynam na poważnie podchodzić do spraw zdrowia, ruchu i złych nawyków. 

Pozdrawiam,

Ps. Polecam- smak chilli z limonka 😲😈😛😆

21 września 2020 , Komentarze (1)

hej,

Bardzo chętnie poczytam o waszych doświadczeniach z dietą vitalii. Ja osobiście zostałam nakloniona przez siostrę i dopiero próbuje swych sił. zadziwia mnie bogata oferta i to, ze jeszcze nie odkryłam pewnie wszystkiego na tej stronie.

Dziś niestety jestem głodna, pierwszy dzień po urlopie w pracy a do obiadu.. oooo już nie cała godzina ;).

Prawda jest taka, ze nawet najlepsza dieta,  nie zrobi nic sama bez nas, bez naszej dobrej woli, wysiłku, chęci współpracy i przykladania się do zaleceń.

Mi idzie dość dobrze, ale wciąż przed nosem mam kartkę z napisem : wytrwaj

20 stycznia 2020 , Skomentuj

Witajcie, 

Może zacznę od wyników badań. Niewiele, ale jednak podwyższony cholesterol, wątroba też w nienajlepszej kondycji. Mam też podwyższone żelazo - ?? i obniżony hormon tsh.  Reszta wyników dobra.

Wiadomo, ze większość parametrów mogę zredukować dietą.  Niestety przyjmuje leki, które są też odpowiedzialne za skutki uboczne. Ale - nie ma co narzekać tylko zacząć.

od czego?

.. ocet jabłkowy na czczo z wodą i odrobiną miodu i też w ciągu dnia

olej z ostropestu - to na wątrobę, jeśli chcecie poczytajcie jak wiele ma dobrych własciwosci 

lekarka dodała do tego essentiale forte

zmniejsze ilość kaw, zastępując inką 

na ten tydzień - warzywa, z nich surówki, zupy

i nabiał chudy. Z owoców - jabłka 

dużo herbat bez cukru i woda mineralną

Nie ma diet cud ale to są pierwsze postanowienia do skorygowania

9 stycznia 2020 , Skomentuj

dziękuję tym, którzy skomentowali mój wpis. Moc i pozytywna energia, tak teraz mi potrzebna :).

Postanowiłam zacząć od badań lekarskich. Jeśli będzie potrzeba umowie sie tez do endokrynologa.

pisałam o stresie, to przez zmiany w tym nowym roku, ale widzę ze pomału wszystko albo wraca do normalności albo to ja po prostu lepiej sobie radzę.

dziś humor mam już lepszy. Byłam u dwóch lekarzy też i to co miało być ok, jest.

i jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy.

8 stycznia 2020 , Komentarze (5)

Może zacznę od ostatniego pomiaru : 104,7 kg. Mam 40 lat i 171 wysokosci. 

Czy jestem przerażona? Trochę tak, ale tak mi wstyd o głupi i, ze nie jestem w stanie nikomu  tym powiedzieć. Tylko tu, anonimowo.

czytałam swoje wcześniejsze wpisy.. jaka to była dziecinada i zabawa raczej niż podjęcie odpowiednich kroków.

proszę, nie oceniajcie mnie surowo. Przyjmuje leki, które mają potwierdzony wpływ na przyrost masy. Mam też wrażenie, ze z powodu stresów mam wysoką prolaktyne. Wiąże się to ze zmęczeniem i ospałoscia.

jednak wiem z wcześniejszych doświadczeń, ze mogę schudnąć. Nawet mam kilka pomysłów. 

I choć jest mi bardzo ciężko to spróbuję. 

16 lipca 2019 , Skomentuj



Dieta rozpaczeta. Powodzenia Aniu. Dzis dzien prawie koncze na salatce. Salata, tzn mimix salat

sałat, buraczkize sloika, świeży ogórek i papryką. Całkiem ok. A w razie czego mam garnek pomidorowej bez makaronu. Ewentualnie ze śmietaną 

21 czerwca 2019 , Komentarze (2)

plan zaczynam od wyjedzenia dwóch główek sałaty i kg kiwi. I dołączę wloszczyzne. Zakupy zrobie na dietę dukana ponieważ chodzi za mną mięso. Przez 10 dni mój jadłospis będzie mniej więcej taki:

  • śniadanie: jajecznica z 2 całych jaj i 2 białek, do tego serek wiejski light
  • II śniadanie: 5 plastrów szynki z indyka, jogurt duży naturalny
  • obiad: 2 piersi z kurczaka w ziołach pieczone w piekarniku,
  • podwieczorek: 200 g serka odtłuszczonego białego z łyżeczką słodzika
  • kolacja: sałatka z tuńczyka (mała puszka) i 1 ugotowanego jajka
  • na koniec dnia łyżka otrębów owsianych z małym jogurtem odtłuszczonym lub mlekiem

20 czerwca 2019 , Komentarze (6)

tak, nie inaczej. Przede mną ostateczna runda w walce o siebie. jakiś plan? Tak :) 35 kg w pół roku. Przetestuje wszystkie dostępne diety na rynku; ) 

Dziś sałata i kiwi zblendowane z siemieniem lnianym i płatkami owsianymi. I błonnik w tabletkach. Taki agresywny start. Będzie to mix diet i pomyslow. 

Dodam, ze choruje na schozofrenie i przyjmuje leki od 20 lat. To główna przyczyna mojej otyłości. 

I że skonczylam wczoraj 40 lat i takie mam marzenie. Wyglądać szczuplo. Poprosiłam Boga o pomoc. Pomoże mi też wasza obecność i wasza determinacja. 

22 kwietnia 2018 , Komentarze (4)

tak, chyba odchudzaniem jedzenia. Najchętniej przeszlabym na monodiete. Nie jem chleba.. zmęczona zakupami, załamana ze tyle ono kosztuje. I to ile garnków myje świadczy o tym ile ostatnio gotuje. Po prostu kryzys..