Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już miesiąc diety + czekoladowe muffiny z
czerwonej fasoli


Siamaneczko dziewczynki, pierwszy miesiąc diety za mną, rachunek sumienia wychodzi lepiej w cm niż na wadze. A oto i rezultaty po 4ech tygodniach diety i ćwiczeń:
waga: 66,00 kg czyli 2kg mniej
wymiary:
szyja: -2 cm
biceps: po -3 cm
piersi: -2 cm
talia: -6 cm
brzuch: -5 cm
biodra: -2 cm
udo: -8 cm każde (wow!)
łydka: po -2 cm

Co daje razem ponad 30 cm w obwodach! Niezły wynik, co?:) Tylko ja sie pytam, w co te kilogramy tłuszczu się zamieniły skoro waga ledwo się ruszyła, a ciuchy robią się na mnie za duże? W cycki nie poszło(dzięki bogu), w inteligencję też nie bardzo chyba, to nie wiem, może od razu w mięśnie?;p

Wczoraj zaliczyłam kolejne 6 km szybkiego marszu, co zajęło mi 1 h 15 minut. Sprzęt do słuchania muzyki liczy też moje kroki i wyszło ich ponad 1000! Tylko licznik kalorii chyba nieco oszukuje bo po tym czasie pokazał 29 kalorii, chciał powiedzieć 290 zapewne ;)

Mam też dla Was fotke moich wczorajszych wypieków, natchnęło mnie bo miały mnie odwiedzic koleżanki, które też są na diecie, postanowiłam zrobic coś smacznego ale lekkiego. Była sałatka z kurczakiem z pary i muffiny czekoladowe bez grama tłuszczu i mąki, za to z czerwoną fasolą z puszki:


Gdybyście były zainteresowane przepisem to zapraszam na stronkę dietetyczne fanaberie

Także to tyle, postaram się w najbliższym czasie zrobić parę zdjęc swojej sylwetki w bieliźnie, ale wymaga to ode mnie nie lada odwagi i muszę się za nią zdobyć, zanim te słodkie wałeczki ujrzą światło dzienne...
  • szukammotywacji

    szukammotywacji

    1 maja 2013, 07:36

    Malo tych kilogramów na tyle cm....

  • erazeme

    erazeme

    30 kwietnia 2013, 11:07

    Matko tylko 2 kg i 30cm?:) woo! Gratuuje!