Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
To jest lepsze niż orgazm... czyli uzależniona na
odwyku.


Stoi dumnie na stole w pokoju, tuż przed moim nosem... czy to tylko ja mam obsesję na punkcie tego białego czegoś ze środkiem jak kawałek nieba? Powiecie że przesadzam, pewnie tak, tym bardziej że wiem, że mi nie wolno. I co ja mam biedna teraz zrobic? Nie ma nikogo w pobliżu kto mnie może powstrzymać, chyba że sama się opamiętam...



I tu powstaje pytanie:
nawpier***c się czy się nie nawpier***c..? :P

  • szukammotywacji

    szukammotywacji

    5 lipca 2013, 15:48

    nie ryzykuj!!!

  • Skania79

    Skania79

    29 czerwca 2013, 16:05

    Ulży jak sobie przed tem machnę... rozchodniaczka :)))

  • marzena2015

    marzena2015

    29 czerwca 2013, 07:18

    Ja też to uwielbiam tylko nie wiedziałam że to daje takiego kopa. Może tam dosypali teraz jakiegoś dopalacza :-). Gratuluje silnej woli i zjedzenia tylko 1, no wyniku biegania.

  • malykombinator

    malykombinator

    28 czerwca 2013, 21:08

    udało się zjeść 1 sztukę, a potem pobiegać 6km/50 minut :) to jest siła woli, ha!

  • tuti83

    tuti83

    28 czerwca 2013, 19:51

    zjadłaś? ja bym nie ryzykowała :P chyba że masz na tyle silnej woli, że zjesz 1 czy 2 a resztę zostawisz :P albo daj na wstrzymanie i otworzysz jak ktoś będzie w domu żebyś mogła niebezpieczną resztę rozczęstować po rodzinie :P

  • axelle

    axelle

    28 czerwca 2013, 17:19

    Ja tam bym wszystkie zjadła jakbym miała XD

  • isssia

    isssia

    28 czerwca 2013, 17:19

    na mojej szafce w pracy, totalnie na widoku leży góra michałków białych i kawowych - codziennie dostaje jednego na dzień dobry od pana W. Leżą od 3 stycznia. Kilka zeżarł kolega. Ja - 0. wielka góra...jak moja silna wola!

  • Skania79

    Skania79

    28 czerwca 2013, 17:13

    Nieeeeee!!! ! Jedna sztuka to 62 kcal- wzystkie ... 15 szt x 62 kcal=930kcal. Jak jedno wystarczy to ok, gorzej jak się rozpędzisz.... i się nawpier...sz.... Uwieeeeeeeeeeeelbiam je!

  • swiress

    swiress

    28 czerwca 2013, 17:08

    żryj, nie pierdol:D a juz tak poważnie, sama przez dłuższy czas miałam test wytrwałości. Od wielkiejnocy trzymałam zająca świątecznego, aż w końcu oddałam go siostrzenicy, co by się nie zmarnowała. Stał i stał na moim biurku, na początku mi zobojętniał, aż na koniec to zbrzydł mi widok zawiniętej w sreberko słodkiej czekolady :P

  • malykombinator

    malykombinator

    28 czerwca 2013, 17:06

    kur*** masz rację no to kawę wypiję, wytrę ślinę i tyle z orgazmu

  • .Orchidea.

    .Orchidea.

    28 czerwca 2013, 17:05

    zjedz jednegoxd I zapewne zjesz 10 kolejnych;d