Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Juhuu


Wczoraj byłam tak padnięta, że nie dokonałam wpisu.

Dzień aktywny - 1,5 godz spacer z dziećmi, Ewka a wieczorkiem 67 min biegania.

Kalorie w jedzonku  ujarzmione - ok. 1273 kcal a spalone  1047 kcal. (nie licząc spacerku).

Wieczorkiem już nawet odmówiłam sobie walentynkowego winka.

Wczorajsza wieczorna waga to  85,4.

Dzisiaj rano 85,0

O samopoczuciu nawet nie wspomnę, bo jest super!