Z okazji postu (przyśpieszam o 2 dni - tj 42 dni) postanowiłam do końca czyli do 28.03 skończyć mój bieg dot. 65 kg. OD dzisiaj zaczęłam. Maż wspiera bo podał z rana kawę w kubku. Więc dzień należy rozpocząć. Zebrałam siłę po 2 miesiącach leżakowania - bez mocnego spadku wagi - na ostatnie starcie. Czyli jakies 1,2kg miesięcznie - da się zrobić :) LOOOZIK :)
jablkozcynamonem
13 kwietnia 2015, 17:37Trzymam kciuki:)