Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Lato się odnalazło :)))


Dzisiaj u mnie od rana słońce !!! ... u Was pewnie też

Zaraz z rana ( nooo około 10 ) wyciągnęłam z garażu kosiarkę i do roboty .......... może z godzinę kosiłam , ale trawa tak mokra , że maszyna aż jęczała. No to skończyłam ale jutro ciąg dalszy , mam nadzieję że trawa odpowiednio doschnie ...
Samo koszenie to była niezła rozgrzewka , więc wykorzystałam to i wskoczyłam na rowerek  ... przy okazji załapałam się jeszcze na  program "Zaklinacz psów" ... Uwielbiam ten program i kocham jego twórcę - Cesar Millan jest niesamowity...

A ja to dzisiaj przeszłam samą siebie ...znalazłam nareszcie moją książkę z ćwiczeniami. Oczywiście była w widocznym miejscu , które sprawdzałam kilka razy ...
 ... no i  po rowerze wykonałam jeszcze zestawik ćwiczeń ... dieta  też wzorowa  ... czyli jestem dziś the best  

przejechane 32 km

Pozdrawiam

  • dior1

    dior1

    4 sierpnia 2011, 22:19

    spaliłaś dużo kalorii juz przy koszeniu, a jeszcze rowerek i ćwiczenia...... Muszę brać z Ciebie przykład. Całuski.

  • elasial

    elasial

    2 sierpnia 2011, 22:17

    Zapał raz,entuzjazm dwa, kilogramy wyparowuję w kosmos trzy! Dzięki za cudne komenty. Niedługo mnie dogonisz!!!

  • jbklima

    jbklima

    2 sierpnia 2011, 20:12

    jak jest piekna okolica to zdjęcia są ladne. ale masz zapał...ja chcialam kosic ale kosiarka chyba sie popsuła...wyrywałam za to chwasty i wycinałam gałązki rożne, może z 5 godzin spedziłam na dworze i tak jak TY jestem zadowolona. u nas już sucho i nawet gorąco było.