Dzisiaj było dietetycznie, jak zawsze ostatnio. Oprócz wczoraj.Wczoraj niestety złamałam dietę. Zjadłam kawałek ciasta i trochę lodów. Niby nie za dużo ale niestety obfitujące w węgle :(
Ćwiczenia dzisiaj też zaliczyłam. Moje ćwiczenia nie są zbyt wyczerpujące. Są raczej modelujące sylwetkę. Uważam że takie też są wskazane, nawet bardziej niż te spalające kalorie. Znam z doświadczenia, że odchudzając się traciłam centymetry w biuście a biodra i tak zostawały długo grube. Teraz ćwiczę głównie nogi i brzuch. Na razie widzę, że centymetry powoli się zmniejszają a i brzuch też mam bardziej płaski
KOPIKO
6 czerwca 2007, 16:45A jakie to ćwiczonka koleżanka wykonuje...ja nie bardzo chce aby spadł tylko biust a bruszysko zostało...
aggies
6 czerwca 2007, 09:09Serdeczne dziekuje za wpisik! Masz racje cwiczenia rozwiaza problem - zamierzam od dzis troszke machac swoim cialkiem! Serdeczne dzieki za WSPARCIE!!! Im blizej wyjazdu do rodzicow - tym bardziej sie pograzam! Pozdrawiam i sukcesow zycze!
aggies
5 czerwca 2007, 16:14Tylko pozazdroscic! Ja nie moge sie w zaden sposob zmusic do cwiczen, a diete zawalilam przez weekend i teraz pokutuje! Ja mam problem z biodrami, zwlaszcza te schabiki- nie moge sie ich pozbyc! Pozdrawiam i zycze wytrwalosci w diecie!