Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wracam na swoje tory


Dziś 10 km spaceru. To chyba najbardziej aktywny tydzień tego roku mi wyjdzie:)

Jedzeniowo w święta nie poszalałam, choć nieregularność się wkradła. I trochę słodyczy choć bez większych szaleństw.

Wracam na swoje tory. Trochę się boję najbliższych dni bo koleżanka przyjeżdza z córką i będą naleśniki, racuszki i kurczak w panierce... nic innego Zuzka nie chce za bardzo jeść. 

Poza tym podsumowuję roki snuję plany na następny...

Jutro się zważę i zmierzę. 

  • cancri

    cancri

    27 grudnia 2014, 20:35

    Porzadnie! Lepiej pozno taki dzien zaliczyc, niz wcale ;D