Chorujemy, pełną parą.
Wczoraj wyszło, że ja mam pozytywny wynik wymazu, dzisiaj, że mąż też ma pozytywny. U męża jeszcze miałam nadzieję, że będzie negatywny, oprócz temperatury i ogólnego osłabienia innych symptomów nie ma. W zeszłym roku jak syn miał, to się nie zaraził. Ostatniego dnia kwarantanny syna, mąż dostał gorączki, ale okazało się, że to zwykła infekcja gardła, test miał negatywny. A teraz proszę i ja i on. Nie wiemy od kogo ale wiadomo dzieci chodzą do szkoły i na treningi, mąż do pracy, a liczby są bezlitosne, mnóstwo zakażeń.
Mieliśmy przed Świętami jechać do teściów, tam wigilia i powrót do domu w pierwszy dzień świąt rano. Na chwilę obecną ja mam izolację do 16 grudnia, mąż do 17 a młodsi synowie kwarantannę do 24 grudnia. Więc taka opcja odpada. Ja osobiście najbardziej lubię święta u siebie w domu, lubię jak przyjeżdżają goście ale jak ja mam jechać to już słabiej, zawsze wolę połowę spędzić w domu, pojechać np. 22 wrócić 25. Albo pojechać 25 wieczorem do 29. Jeśli te Święta tu to następne całe tam. Uroki mieszkania daleko od rodziny. Cóż zobaczymy.
Co do dzieci:
To najstarszy, zaszczepiony nie ma kwarantanny, dziwne to, my oboje poszczepieni zachorowaliśmy, on też może roznosić wirusa a może do szkoły chodzić. Dziś poszedł ale chyba od jutra zostawię go w domu. Tyle ludzi ciężko przechodzi zakażenie, lepiej nie roznosić dalej. Oceny ma dobre, nic się nie stanie.
Co do pozostałej dwójki - pokasłują, nie wiem Wirus czy co innego, daję im zestaw taki jaki mamy my tylko opcja dla dzieci (Vit D, Rutinoskorbin, Neosine, probiotyk, wapno). My mamy jeszcze antybiotyki, różne - ja i mąż. I teraz tak: jak pojadę z nimi na wymaz będzie pozytywny to zamiast kwarantanny do 24 grudnia będzie 10 dni izolacji od daty testu. Jeśli jeden będzie pozytywny a jeden negatywny to temu negatywnemu przedłużą kwarantannę o 7 dni od zakończenia izolacji tego z wynikiem pozytywnym. Zasada jest taka: niezaszczepiony ma kwarantannę o siedem dni dłuższą od domownika, który najpóźniej kończy izolację. Jeśli dostaną temperatury lub pokasływanie zmieni się w kaszel do dzwonię do pediatry a tak czekam co dalej będzie się działo. Energii mają tyle, że aż strach mnie ogarnia i sił brakuje. Mnie i męża odcięło a oni kwitną więc pewnie nie złapali i oby tak zostało.
Dzień wczorajszy cały przesiedziany/przeleżany. Godzinkę na piłce poskakałam jak film oglądałam: były "Randki od Święta" i "Last Christmas".
Dzisiaj od rana Imbuprom zatoki i zestaw obowiązkowy i jakoś się kulam z kąta w kąt, ale sił nadal brak, nawet na ogarnięcie w domu. Tylko co rodzince jedzenie szykuję.
Zapachów nadal nie czuję żadnych, nawet odrobinę. Lekko mnie mdli więc muszę co godzinę podgryzać coś, wtedy jest lepiej. Nie wiem czy to wirus czy antybiotyk. Jem w normie, nawet ciut mniej ale ruchu brak. Na ten czas zmieniam jednak priorytety. Nie walczę o deficyt kaloryczny, będę jeść w granicach zapotrzebowania. Mój organizm potrzebuje sił do walki. Nie pamiętam kiedy mnie tak rozłożyło ostatnio. Podstępna jest ta bestia. Pozbawia sił i energii.
Jutro średni synek ma urodziny. Zrobię tort, śmietankowy. Taki jest plan. Biszkopt standard, śmietanka jest. Poszukam jeszcze przepisu na taki bez szalejącego IG. Jak nie znajdę będzie normalny.
Shagii
9 grudnia 2021, 21:11zdrówka dla was :*
araksol
9 grudnia 2021, 19:57zdrowia dla Was
vitafit1985
9 grudnia 2021, 06:36Zdrowia życzę! I nie forsuj się zbytnio:)
Mantara
9 grudnia 2021, 09:02Dziękuję bardzo. O forsowaniu nie ma mowy bo sił brak.
kwiatuszek.wiesia
8 grudnia 2021, 23:01Życzę dużo zdrowia i siły.
Mantara
9 grudnia 2021, 09:02Dziękuję bardzo 🤗
Berchen
8 grudnia 2021, 22:27zycze wam zdrowia:) i by Swieta juz byly spokojne:)
Mantara
9 grudnia 2021, 09:02Dziękuję bardzo 🤗
Evcia1312
8 grudnia 2021, 20:59Dużo zdrówka, będzie dobrze
Mantara
9 grudnia 2021, 09:02Dziękuję, musi być 😉
YunShi
8 grudnia 2021, 20:48A na co ten antybiotyk?
Mantara
9 grudnia 2021, 09:04Na palenie górnych dróg oddechowych, zatoki mi całe zajęło.
equsica
8 grudnia 2021, 19:29Kuruj się. Mnie też to wkurza że zaszczepieni nie mają izolacji (sama jestem zaszczepiona) ostatnio moja koleżanka zaszczepiona też choruje... Ten wirus się nigdy nie skoczy skoro nie będzie izolacji po kontaktach z chorymi... Bez sensu.. ja wiem że to niby taki ukłon w stronę zaszczepionych (żeby nie było głosów po co się szczepić skoro i tak trzeba w domu się izolować itp)... No ale to sensu nie ma..
Mantara
9 grudnia 2021, 09:08Dokładnie tak, zaszczepienie chroni, w dużym zakresie przed ciężkim przechodzeniem, a nie przed zachorowaniem i przenoszeniem.
marylisa
8 grudnia 2021, 17:15dużo zdrowia dla Was!!
Mantara
9 grudnia 2021, 09:08Dziękujemy bardzo 🤗
Pyzunia2014
8 grudnia 2021, 16:16Zdrówka życzę 😘. Współczuję 😔.
Mantara
9 grudnia 2021, 09:09Dziękuję bardzo.
agape81
8 grudnia 2021, 15:30Kurujcie się. Szybkiego powrotu do zdrowia :)
Mantara
9 grudnia 2021, 09:09Dziękujemy bardzo 🤗
Aldek57
8 grudnia 2021, 15:07Niestety tak szerzy się wirus przez nieuczciwe przywileje, zaszczepiony może chorować ale nie zaraża(!), dobrze, że zatrzymasz syna w domu. Rozumiem, że młodsze też mają kwarantannę, czy mogą wychodzić ? Najgorsze, jest, że tłumaniono naród, iż "szczepionka" gwarantuje niechorowalność. Życzę zdrowia i łagodnej choroby.
Mantara
9 grudnia 2021, 09:13Młodsze mają kwarantannę do 24 grudnia. Zarażaccmoze każdy miał styczność i się zaraził. Zaszczepienie ma chronić przed ciężkim przechodzeniem.
eszaa
8 grudnia 2021, 15:03może być też tak, że od zbytniego obcięcia kalorii, organizm osłabł i złapał tego wirusa. Zdrowia dla całej rodzinki
Mantara
9 grudnia 2021, 09:13Dziękujemy bardzo.
Kaliaaaaa
8 grudnia 2021, 14:59Kurujcie się. Faktycznie dziwne te zasady kwarantanny- po szkole córki widzę że dzieci jednak w domu łapią( u nas testują całe klasy trzy razy w tygodniu)- pojedyncze pozytywne wyniki się zdarzają, ale właśnie po jednym w różnych klasach. Sąsiedzi najbliżsi dzieci z pozytywnym testem są testowane dokładnie PCR i jeszcze się nie zdarzyło żeby ktoś byl zakażony. A rodzeństwa i owszem. No ale u nas dzieci w szkole są w maseczkach. Myślę że dobrze robisz, teraz przed świętami w szkole też za wiele się nie dzieje a za tydzień i tak zdalne w Polsce .
Mantara
9 grudnia 2021, 09:15Dokładnie, dlatego też siebie zbadałam, na wszelki wypadek. Do momentu, aż straciłam węch byłam pewna, że to moje cykliczne zapalenie zatok tylko.