Jestem w rozterce .
Myślę że przestane robić wpisy w swoim pamiętniku.
Dlaczego ?
Bo ja się nie odchudzam a jedynie utrzymuje wagę ,
moje menu może być dla wielu z Was bardzo demotywujące.
Staracie się jak możecie aby kilogramy spadały
a ja ?-a ja Wam piszę o kaczce na obiad ,o pizzy o procentach itd.
Na dziś nie zanosi się abym menu uszczupliła czy wręcz go zmieniła ,
po momo iż w dalszym ciągu mam nadwagę,
nie postrzegam siebie jako kandydatki na wieloryba w Grinpis .
Podobam się mężowi i sobie również ,
Śniadanie.
Tosty i herbata z mlekiem .
Obiad .
zupa pomidorowa z ryżem
kurczak pieczony z warzywami
A teraz obowiązkowa
po południowa kawusia .
Po całym tygodniu zaległości w porządkach domowych ,
dziś braki nadrobione-więc teraz w końcu odpocznę .
ZBIERAM SIŁY NA NOWY TYDZIEŃ
POZDRAWIAM WSZYSTKICH
Myślę że przestane robić wpisy w swoim pamiętniku.
Dlaczego ?
Bo ja się nie odchudzam a jedynie utrzymuje wagę ,
moje menu może być dla wielu z Was bardzo demotywujące.
Staracie się jak możecie aby kilogramy spadały
a ja ?-a ja Wam piszę o kaczce na obiad ,o pizzy o procentach itd.
Na dziś nie zanosi się abym menu uszczupliła czy wręcz go zmieniła ,
po momo iż w dalszym ciągu mam nadwagę,
nie postrzegam siebie jako kandydatki na wieloryba w Grinpis .
Podobam się mężowi i sobie również ,
Śniadanie.
Tosty i herbata z mlekiem .
Obiad .
zupa pomidorowa z ryżem
kurczak pieczony z warzywami
A teraz obowiązkowa
po południowa kawusia .
Po całym tygodniu zaległości w porządkach domowych ,
dziś braki nadrobione-więc teraz w końcu odpocznę .
ZBIERAM SIŁY NA NOWY TYDZIEŃ
POZDRAWIAM WSZYSTKICH
madagaskar33
12 listopada 2012, 19:26Kochana zgubilas juz 15 kg co to jest pozostalych 5kg do wytyczonego celu. Dalej dasz rade :)
Julitta1982
12 listopada 2012, 12:28Hej Kochana nie zostawiaj nas, patrzę dziś na pamiętniki i jesteś już kolejną osobą, która nie chce pisać :( Lubie czytać Twoje wpisy. Najważniejsze jednak, że się sobie podobasz i mężowi. Serdecznie pozdrawiam, a jakbyś zmieniła zdanie to super.
Bragadino
12 listopada 2012, 11:45Powodzenia w nadrabianiu braków i odpoczynku po wyczerpującym tygodniu. Te nasze pamiętniki często są nie tylko o odchudzaniu choć przez pewien czas to odchudzanie staje się ważną częścią naszego dnia codziennego. Dzielimy się porażkami czy sukcesami we wszystkich dziedzinach naszego życia tudzież po prostu faktami, które uznajemy za ważne. Jak uważasz to za niestosowne to nie zamieszczaj info o pizzy ale napisz, że koncert mieliście, bo mnie to akurat ciekawi:)
azi74
12 listopada 2012, 09:04hej , jakoś smutno mi się zrobiło ... bo w zasadzie mamy malutki kontakt ze sobą , mimo to czuję jaką wirtualną sympatię i tak nawet wczoraj sobie myślałam o Tobie hihi serio ,że trzeba by było bliżej się poznać , czyli "zagęścić " wymianę mysli :) Gdybys jednak mimo wszystko postanowiła się "ulotnić " to pamiętaj ,że moje priv jest zawsze dla Ciebie otwarte ! A to ,że nie masz kompleksów i dobrze się czujesz w swoim ciele i że w pełni się akceptujesz to świadczy o tym ,iż masz zdrową poukładaną głowę i powinnaś być "gatunkiem chronionym "tym bardziej ,że zyjemy dobie bulimii , anoreksji i innych chorób "społecznych " ... ok . kończe ,bo się rozpisałam :) Pozdrawiam ,życzę miłego dnia i .... SMACZNEGO JEDZONKA ! Kiedyś też będę na legalu wcinać kaczki i pizze i ... co tylko dusza zapragnie hihi , ale póki co jeszcze się poodchudzam :) Buzaki papa
plichcia
12 listopada 2012, 08:18ja bym nie rezygnowała, przecież dużo jest nas które praktycznie piszą o odchudzaniu a tak naprawdę to waga w dół nie idzie, a ty przynajmniej jesteś szczera i piszesz że się nie odchudzasz i już. Miłego dnia :)
BialyKwiat
11 listopada 2012, 21:46Najważniejsze to dobrze się czuć w swojej skórze. Jeśli do tego waga nie rośnie, a stoi stabilnie, mimo takich pyszności, to super jest.
BeataEs
11 listopada 2012, 19:20Jak ja tam do Ciebie pojadę i zasadzę Ci kopa w dupsko to odechce Ci się wypisywać takie rzeczy!!!
SylwiaOna
11 listopada 2012, 15:35skoro się sobie podobasz co moim zdaniem jest najwazniejsze to po co w ogóle sie dalej odchudzasz???? Nie wiem co ci poradzic....jesli rzeczywiscie nie czujesz vitalii nie masz potrzeby czasami z kims pogadac to zrezygnuj, ale moze przemyśl całą sprawę??? a mi twoje menu w niczym nie przeszkadza....od literek nie utyje raczej od tego co sama pcham do paszczy także weź wyluzuj laska;)))))
ajusek
11 listopada 2012, 15:22:) no nadwagi jakiejś specjalnie nie masz :) a skoro się sobie podobasz i utrzymujesz wagę to super! oj niejedna tutaj chciałaby sobie pizzę wszamać bez wyrzutów sumienia :) włącznie ze mną - ale pracuję nad tym. Pozdrawiam
marpeks
11 listopada 2012, 15:14słuchaj, możesz sobie zadać pytanie? Jek odejdę to czy nie strace grona przyjaciół z którymi czuje się dobrze? Zaglądasz do nas, piszesz do nas - jesli odejdziesz zostanie pustka. Jak nie chcesz sie odchudzać to nie, naturalna rzecz, czujesz się z tym diobrze i to już wielki sukces. Traktuj ten portal jako miesjce spotkań - też bedzie dobrze. Naprawdę. Pozdrawiam
jooogusia
11 listopada 2012, 15:11Chciałabym mieć takie podejście do siebie i swojego ciała :O