Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 6-8 ciągle za mało czasu..


Może zacznę od tego jakim ogromnym zaskoczeniem były dla mnie te kotlety z selera! Wyszły przepyszne! Co prawda trochę zmieniłam przepis, bo nie przewidywał on w ogóle gotowania selera, a nie wyobrażałam sobie surowego w panierce wrzucić na patelnię, więc go obgotowałam już pokrojonego w grubsze plastry, potem doprawiłam, w jajko, w bułkę tartą i na patelnię. No wyszedł mniam! Zdecydowanie będzie się częściej pojawiał jako opcja obiadowa.

No i jak w tytule... za mało czasu ciągle mam;) A tyle do roboty ciągle;) No ale po weekendzie trochę wystopuję mam nadzieję i oddam się przygotowaniom świątecznym, a to bardzo lubię:)

Dziś drugi dzień zabiegów na stópkę. Bardzo liczę na to, że pomogą bo okropnie mnie to już męczy. Nawet spacer z powrotem do domu powoduje ból :( O ćwiczeniach nie wspomnę. Z tego powodu jak i z braku czasu w tym tygodniu odpuszczam ćwiczenia. Może w przyszłym tygodniu wybiorę się na siłkę..

Jedzeniowo ok. Na dzisiaj nagotowałam taką wielką porcję, że i na jutro jest obiad. Plus, że dzisiaj nie ma stania przy garach, więc biorę się zaraz za dalsze tworzenie prezentacji na zajęcia.

Buźka! ;)

  • Kolastynka

    Kolastynka

    11 grudnia 2019, 20:41

    Aż chyba spróbuję 😁

  • kklaudia1882

    kklaudia1882

    10 grudnia 2019, 19:11

    Jestem bardzo ciekawa tych kotletow, bo sama za selerem nie przepadam 😁 może kiedyś zrobię. Myślę, że na pewno pomogą i z dnia na dzień będzie lepiej.