Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#2


Bo wiecie od czego się to wszystko zaczęło.

"Weź się w garść" "Ale przytyłaś" "Wciągnij brzuch, bo wyglądasz już teraz jakbyś była po trzech ciążach" "Nie jedz tego" "Zostaw ten sos" "TY ŚWINIO"

Okej, okej, trochę się zapuściłam, może, dobra BARDZO SIĘ ZAPUŚCIŁAM. Ale to nie oznacza, że można mnie tak negować. Ale to inna sprawa.

Z rana ta sama waga. Zjadłam dwie kanapeczki, wypiłam już dwie herbaty z mlekiem, w między czasie trochę orzechów i jedna pomarańcza.

Jakieś ćwiczenia na dziś? tak UMYSŁOWE, matematyka i inne lekcje, ale może włączę sobie jakiś trening na yt. 

BUŹKA!

  • kamci.a

    kamci.a

    1 lutego 2015, 15:36

    Takie słowa dołują, ale z drugiej strony dają takiego kopa motywacyjnego :)

  • thisisHiroshi

    thisisHiroshi

    1 lutego 2015, 14:38

    Kto tak do Ciebie mowil?! Strasznie mi przykro :( Ale jeszcze im pokazesz, bedziesz najlepsza laska! :D Trzymam kciuki :**

    • mariejl

      mariejl

      1 lutego 2015, 14:59

      dzięki wielkie! :)

  • katy-waity

    katy-waity

    1 lutego 2015, 13:32

    raaany kto Ci tak mowi?? i to jest powod dla ktorego czesto mlode dziewczyny w panice chca szybko pozbyc sie wagi i wybieraja glodowe diety, Mam nadzieje ze odchudzasz sie madrze i raz na zawsze

    • mariejl

      mariejl

      1 lutego 2015, 14:09

      Nie, nie, ja nie wpadnę w chorobę. Tylko mam psychikę trochę już zjechaną. Raczej chcę się więcej ruszać. Wierzę, że i wtedy waga spadnie.