Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bułka z dżemem :)


Ten pamiętnik miałam pisać sama dla siebie, ale pisząc go myślami jestem przy Was moje drogie kolezanki.Tak więc śpiesze Wam donieść, że walka ze stawaniem na wadze została przegrana :) Niestety chcialam oszukać nawet sama siebie, ale przyłapałam się na tym, że jestem już po porannym zważeniu :)Nie powiem - zadowolona nawet z siebie jestem.:) Ta bułka w temacie jest symbolem mojego zboczenia zawodowego :) W menu napisane jest ,że na śniadanie powinnam zjeśc bułkę z dżemem brzoskwiniowym niskosłodzonym, a tymczasem w domu mam tylko ananasowy :)I robiąc tę bułę czułam niesmak spowodowany moją nieprecyzyjnością .Taka ze mnie służbistka hihihi. Pozwoliłam sobie nasz wątek przenieśc na górę forum.A tymczasem kawka się skończyła więc pora na poranną gimnastyke i wypad w miasto.Na razki!!
  • tomasia

    tomasia

    24 listopada 2005, 20:16

    no to ślicznie - gratulacje :) a co do ananasow(ego) dżemu, ja również słyszałam o cudownych właściwościach tych owoców (odchudzających właściwościach rzecz oczywista :)). Buźka

  • Eliza

    Eliza

    24 listopada 2005, 14:56

    Naprawde,świetnie Ci idzie.Obserwuje twoje codzienne zmagania,czytam twój pamiętnik i musze przyznać ze twarda kobietka jesteś:-)) ale to dobrze a nawet bardzo dobrze ze uparcie trwasz w swoich postanowieniach.Zobacz,oprocz mnie jeszcze mnostwo osob w ciebie wierzy.Także trwaj,chudnij i osiągnij swoj cel-tj.zalożoną wagę.POWODZENIA!oBY TAK DALEJ!!!

  • illuminori

    illuminori

    24 listopada 2005, 14:18

    bede Cie obserwowac poniewaz dzis jest moj pierwszy dzien i jakos mam wrazenie ze Twoje opisy dadza mi wsparcie, ktorym ja rownie chetnie Cie obdarze w potrzebie:)<br>(ale ja jestem mila;))

  • durabilis

    durabilis

    24 listopada 2005, 10:06

    Veni, vidi - 76,10 kg!!! Gratulacje :))) P.S. Przecież ananasy słyną ze swoich cudownych właściwości odchudzających... Czyli bez wyrzutów! Pozdrawiam, J.