Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fryzurka.



Wreszcie czuje się jak kobieta. Mam pasemka, wystrzyżoną fryzurę i czuję się w niej świetnie.
Co prawda zaniedbałam pazury, bo miesiac z temu z braku czasu zdjęłam żel , no i to dupsko..........ech, nie mam siły na odchudzanie.
Co rano wstaję i skrobię marchewkę, a wieczorem wyzuta z sił wpieprzam słodycze, piję alkohol i tak do późnego wieczora.
Ostatnio dopadło mnie wiosenne przesilenie, chodziłam śnięta, zmęczona i nastawiona na nie, ale na szczęście wraz ze słońcem wróciły we mnie siły.
Niektórzy  już  się boją, co tym razem Mariolka wymyśli i chyba mają rację, bo znów mnie nosi. A może nowy dom ? A może rodzinny dom dziecka? A może .......?
Coś nowego z wiosną się chce.
Piesek już jest oswojony, dzieci wiedza już mniej więcej o co nam chodzi, więc cóżżżz, nuda.....:))
Oczywiście żartuję :)
A wiecie, że maluchy są z nami już 4 lata ?? 
Oliwia to żywczyk i czorcik taki, że nieraz trudno z nią wytrzymać, ale jednocześnie jest tulaczek, milaczek i całuśnica :) Do tego jest wzorową uczennicą i pedantyczną czyścioszką :)
Ciągle coś układa, sprząta, myje i porządkuje. Bynajmniej nie jest to nasza zasługa.Do tego ciągle dyskutuje, buntuje się i pyskuje - czy to nasza zasługa ? Nie mam pojęcia.
Patryk też jest wzorowym uczniem, świetnie czyta,gra na pianinie, maluje, jest asem z matematyki, ale niestety codziennie wysłuchujemy skarg na jego zachowanie.Śmiejemy się, że jego rece żyją swoim życiem :) Jednak z dnia na dzień , przy współpracy nauczycieli w szkole udaje nam się do niego dotrzeć, więc jesteśmy zadowoleni z jego postępów.
Ogólnie jesteśmy bardzo dumni z naszych maluchów, a jeżeli dodać, że Agata kończy już medycynę, a Bartek świetnie radzi sobie na pierwszym roku psychologii to nic nam więcej nie potrzeba do szczęścia.
Wszystkie Warszawianki zapraszam do Empiku w Złotych Tarasach, gdzie na dziale z książkami z dziedziny psychologii rządzi mój przystojny syn :))
I to by było na tyle, w ten ciepły, kwietniowy wieczór :)



  • ToJaMajka

    ToJaMajka

    17 kwietnia 2011, 00:08

    co u Was, MAluchy juz takie powazne. Całuski:)

  • roxy1

    roxy1

    4 kwietnia 2011, 23:23

    No nie udało nam sie ale co sie odwlecze to.......... Wiesz ilu ja znajomych potraciłam przez ten wieczny brak czasu, niemozliwośc zaplanowania ? Powód spedzania przeze mnie wakacji i kazdego wolniejszego czasu za granicą jest bardzo prozaiczny: zapłace to lecę chocby sie waliło i palilo w pracy, planuje duzo wczesniej choc zdarzaja sie spontany ale to wyjatek. Mam nadzieje, że wraz z nadejsciem lata uda nam sie wypic jakas kaweczkę na Starym Miescie.

  • Desperatka75

    Desperatka75

    4 kwietnia 2011, 23:10

    I tak trzymać! Buziak!

  • roxy1

    roxy1

    3 kwietnia 2011, 22:34

    Super - Szczęściaro, oby tak dalej czego z calego serca Ci zyczę. Wiesz ile lat sie juz znamy?